Srebrny smok

Date
sie, 23, 2023
Comments
Możliwość komentowania Srebrny smok została wyłączona

Matylda już prawie jedzie do Japonii, spełnić swe największe marzenie, gdy okazuje się, że musi zamienić ten wyjazd na wakacje u dziadka. Dla dwunastolatki brzmi to pewnie, jak wyrok, ale dziewczynka nie buntuje się, jedynie trochę się martwi, że nie będzie miała komu podarować przepięknej muszli.

Ta opowieść płynie swoim spokojnym, leniwym rytmem i jest powiewem wakacji. Pachnie morzem, poziomkami, lasem po deszczu i przygodą. Nie trzeba się też za długo wysilać, żeby poznać tajemnice, autorka raczej podrzuca podpowiedzi, niż coś przed czytelnikiem ukrywa, choć są również niedopowiedzenia. Ale to świetnie, bo zapowiada się kolejny tom, równie ciekawy, a może i ciekawszy, bo Matylda nie próżnuje. Poznaje na wyspie, gdzie mieszka dziadek dziewczynkę i razem zaczynają wielki projekt. Taki, co to może uratować przed nudom, a może i cały świat przy okazji. Komuś ten brak tajemniczości i fakt, że tak szybko można się domyślić pewnych rzeczy może się wydawać mało zachęcający, ale zapewniam, że przy tej książce nie da się nudzić. Jest bowiem pełna też innych opowieści, choćby ich zaczątków, a dziadek jest świetnym bajarzem. Bardzo mi się ten pomysł podoba, bo zachęca do sięgnięcia dalej, by lepiej poznać to, o czy dziadek wspomina Matyldzie, budzi naturalną ciekawość i chęć poznania.

„Srebrny smok” to przepiękna opowieść o nadziei, walce i odwadze. O obraniu właściwego celu, błądzeniu w drodze do niego, o błędach, które można popełnić, ale które też można naprawić. Mądra, wielopoziomowa powieść dla każdego. Zachwyci zarówno dziewczynki, za sprawą samej bohaterki, ale też chłopców, z tego samego powodu. Matylda jest bowiem zaradna, umie używać młotka i nie boi się pobrudzić. Nie jest typową chłopczycą, ale nie jest też fanką jednorożców i brokatu. Kocha smoki i to o nich też jest ta opowieść. Trochę baśniowa, trochę rzeczywista.

Wybierzcie się w tę wakacyjną podróż razem z Matyldą, poznajcie jej dziadka i Saszę oraz wszelkie tajemnice wyspy. Pomoże w tym Marcin Minor, którego rysunki przybliżają jeszcze bardziej wydarzenia i postacie z książki. Mnie najbardziej urzekły rysunki zdobiące początki rozdziałów, trochę straszne, trochę tajemnicze, wprowadzające w nastrój.

Zdecydowanie polecam „Srebrnego Smoka”. Czytając będziecie żałować tylko jednego – że książka jest tak krótka. Mam nadzieję, że kolejna część pojawi się szybko, bo ta pozostawia w ogromnym niedosycie.


Autor: Barbara Sadurska
Ilustrator: Marcin Minor
Tytuł: Srebrny Smok
Wydawnictwo: Agora
Wydanie: I
Data wydania: 2023-05-18
Kategoria: dla dzieci i młodzieży
ISBN: 9788326840951
Liczba stron: 144


Kasia

Położna. Mama Gabrysia. Książki kocham czytać od dzieciństwa, a teraz poznaje świat powieści dla dzieci. Kocham mój zawód, ale spełniam się także pisząc i szydełkując. Ciągle chcę doświadczać czegoś nowego.

Related Posts


Przeczytaj również

Louca. Twarzą w twarz-Bruno Dequier

Louca. Twarzą w twarz-Bruno Dequier

Martasie 24, 2022

Niektórzy już we wczesnym dzieciństwie wiedzą, do czego mają dryg. Inni trafiają jak kulą w płot. Bardzo często chcemy się…

Łamacz serc. Sprawy kryminalne Filipiny Lomar. Tom 2 – Greg Blondin, Dominique Zay

Łamacz serc. Sprawy kryminalne Filipiny Lomar. Tom 2 – Greg Blondin, Dominique Zay

Martalut 1, 2023

Ludzi można by podzielić na tych, którzy unikają kłopotów, sami je tworzą i tych, którzy w nie wpadają. Każdy radzi…

Przyjaciel z przyszłości David Baddiel

Przyjaciel z przyszłości David Baddiel

Szkrabajekmaj 31, 2023

Mamy rok 3020, na zewnątrz jest wielka powódź i ekstremalny upał, więc całe życie odbywa się wirtualnie. Brzmi trochę znajomo,…

Żarłoczny Koziołek – Allan Mills

Żarłoczny Koziołek – Allan Mills

Kasiamar 20, 2021

Żarłoczny Koziołek – Allan Mills „Żarłoczny Koziołek”, który zagościł na naszym rynku dzięki wydawnictwu Kropka, to opowiastka klasyczna, znana pokoleniu…

Żelazny Olbrzym – Ted Hughes

Żelazny Olbrzym – Ted Hughes

Kasiamaj 7, 2021

Żelazny Olbrzym – Ted Hughes „Żelazny Olbrzym” to historia dość popularna – przed lekturą dotarłam do informacji, że ta opowieść…