W XXI wieku, kiedy coraz głośniej mówi się o tolerancji, akceptacji i inności oraz jej zrozumieniu, rynek wydawniczy (i nie tylko) zalewają różne publikacje, które mniej lub bardziej traktują o tych „problemach”. Autorzy niejako prześcigają się w sposobie prezentacji ów „zagadnień”. I w większości są to tytuły warte zgłębienia. Choćby raz. A co z publikacjami, które poruszały takie tematy lata temu? Okazuje się, że nie tylko nie straciły na mocy, a wręcz ją zyskały.
“Leopantera” braci Wilkoń to taka publikacja, która, choć ma przeszło dwadzieścia lat, bo ukazała się po raz pierwszy w tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym pierwszym, bo jest jak najbardziej aktualna!
Historii miłosnych życie napisało wiele, a kolejne tyle przed nim. Co chwilę gdzieś na świecie rodzi się miłość. I jeśli tylko jej ziarnko padnie na podatny grunt, wykiełkuje z niego roślina, której kwiaty będą zachwycały daną parę całe życie.
Jednak jak się okazuje, niektóre miłości mają gorzej, muszą więcej się natrudzić, by ich piękno mogło rozkwitnąć i cieszyć oczy dwojga ludzi. Los jednak, jak to los, bywa przewrotny i potrafi rzucać kłody pod nogi. Jednak jeśli tylko uda się ów przeszkody pokonać i wytrwale dąży się ku celowi, nagroda okazuje się czymś, co warte było wszystkich tych trudów.
Zarówno kiedyś, jak i teraz ludziom brak tolerancji i empatii. Nie wszystkim. Jednak to ci, którzy nie potrafią zrozumieć piękna, jakie tkwi w miłości jako takiej, sprawiają, że jest ona uczuciem niełatwym. Bo czy naprawdę znaczenie ma to, jaki kto ma kolor skóry? Czy ci „niekolorowi” kochają lepiej? Bardziej?
W “Leopantarze” znajdziecie przesłanie, które mówi, że każda miłość jest wyjątkowa i, że nie ma znaczenia nic, jeśli dwoje zwierząt, czy ludzi się kocha. Bo miłość jest piękna, jeśli jest szczera i prawdziwa.
Teraz przejdźmy jeszcze na chwilkę do spraw technicznych. Tekstu objętościowo nie jest za dużo. Tak w sam raz dla kilkulatków. Większość stanowią ilustracje, które nie do końca przypadły do gustu moim milusińskim. Mnie właściwie również. Jak dla mnie są zbyt mroczne i momentami przerażające. Choć i miłośnicy takich klimatów się znajdą.
Skupiłam się więc na treści, która jest napisana bardzo fajnie, a przede wszystkim w taki sposób, by umysł młodego człowieka ogarnął przesłanie i sens całej historii.
Jeśli więc szukacie tytułów, które w jakimś stopniu wspomogą Was rodziców i opiekunów we wprowadzaniu małych ludzi w życie bogate w empatię i tolerancję oraz pokazanie im, że różnorodność jest piękna – to “Leopantera” będzie dobrym wyborem.
Michalina Foremska
Autor: Piotr Wilkoń
Tłumaczenie: Anna Urban
Ilustrator: Józef Wilkoń
Tytuł: Leopantera
Tytuł oryginalny: Leopanther
Wydawnictwo: Media Rodzina
Wydanie: I
Data wydania: 2020-10-21
Kategoria: lit. Dziecięca 3-5
ISBN: 978838008771
Liczba stron: 32
Ocena: 6/10