Kilka niedużych historii – Katarzyna Wasilkowska

Date
kwi, 30, 2021

Kilka niedużych historii – Katarzyna Wasilkowska

Czy polscy współcześni pisarze potrafią jeszcze tworzyć śliczne, przejmujące, uczące empatii historie dla młodszych czytelników? Zdecydowanie tak i udowadnia nam to pani Katarzyna Wasilkowska w swojej niewielkiej książeczce zatytułowanej „Kilka niedużych historii”.

Co znajduje się w publikacji?

Książeczka składa się z ośmiu krótkich opowiadań, bogato okraszonych kolorowymi ilustracjami Joanny Rusinek. Każda historia niesie ze sobą ważne przesłanie. Większość z nich dotyka zwyczajnego życia i wydarzeń, które mogłyby dotyczyć każdego z nas, niektóre teksty są jednak bardziej fantastyczne. Jednym z nich jest opowiadanie „O tym, jak mama została mamą”. To bardzo abstrakcyjna wizja macierzyństwa, którą jednak można pozytywnie wyjaśnić nawet młodszym dzieciom. Mnie osobiście najbardziej spodobał się tekst o chłopcu, który tęsknił za tatą marynarzem i marzył o tym, by zaprzyjaźnić się ze starszym bratem. Nosi on tytuł „O tym, jak Szczepcio ćwiczył męstwo”.

Moja opinia i przemyślenia

„Kilka niedużych historii” to antologia, która pokazuje, jak ważna w życiu jest empatia i że nie wszystko jest takie, na jakie z pozoru wygląda. Historie opowiadają o przyjaźni, tolerancji i więzach rodzinnych. Mówią o tym, jak niekiedy trudno jest dziecku zostać zrozumianym i zaakceptowanym przez dorosłych, nawet własnych rodziców. Myślę, że faktycznie, tak jak twierdzi opis z tyłu okładki, opowiadania pani Katarzyny Wasilkowskiej mogą być doskonałym wstępem do rozmowy z dzieckiem na ważne i trudne tematy.

Książeczka jest świetnie napisana, wielokrotnie niezwykle wzrusza. Jej Autorka ma lekkie pióro i otwarty, pełen pomysłów umysł oraz niesamowitą wyobraźnię. Na pewno, jeżeli tylko nadarzy się w przyszłości taka możliwość, zaopatrzymy się w kolejną publikację, jaka ukarze się spod jej pióra.

Zbiór opowiadań zachwyca również pięknym wydaniem. Twarda oprawa, format trochę większy od zeszytowego, gruby, śliski papier i przyjazne ilustracje mieniące się setkami barw. Książeczkę przyjemnie się czyta, a gdy akurat nie jest używana, stanowi ładną ozdobę dziecięcej biblioteczki.

Podsumowanie

W natłoku nowych premier coraz rzadziej trafiam na tak wartościowe i mądre tytuły, jak „Kilka niedużych historii”. Warto jednak polować, gdyż od czasu do czasu zdarzają się właśnie takie cudowne perełki. Zbiorem opowiadań jestem szczerze zachwycona i mam nadzieję, że trafi on do jak największej liczby dzieci. Zdecydowanie warto go poznać!

Wiktoria Aleksandrowicz


Autor: Katarzyna Wasilkowska

Ilustrator: Joanna Rusinek

Tytuł: Kilka niedużych historii

Wydawnictwo: Adamada

Wydanie: 1

Data wydania: 2021

Kategoria: dla dzieci

ISBN: 9788381180948

Liczba stron: 71

Ocena: 9/10


Kasia

Położna. Mama Gabrysia. Książki kocham czytać od dzieciństwa, a teraz poznaje świat powieści dla dzieci. Kocham mój zawód, ale spełniam się także pisząc i szydełkując. Ciągle chcę doświadczać czegoś nowego.

Leave a comment

Related Posts


Przeczytaj również

Srebrny smok

Srebrny smok

Kasiasie 23, 2023

Matylda już prawie jedzie do Japonii, spełnić swe największe marzenie, gdy okazuje się, że musi zamienić ten wyjazd na wakacje…

dummy-img

Bing! Bajki 5 minut przed snem Beata Żmichowska

Kasiakwi 28, 2020

Tytuł: Bing! Bajki 5 minut przed snem Autor: Beata Żmichowska Seria: Bajki 5 minut przed snem Wydawnictwo: Egmont Data wydania:…

Nieja i ja – Antonina Kasprzak, Dominika Kluźniak

Nieja i ja – Antonina Kasprzak, Dominika Kluźniak

Szkrabajeklis 12, 2020

Nieja i ja – Antonina Kasprzak, Dominika Kluźniak Irenka po rozwodzie rodziców zamieszkała z daleka od szkoły i znajomych, a…

Nowe wydanie Opowieści Wigilijnej!

Nowe wydanie Opowieści Wigilijnej!

Kasiapaź 4, 2023

Ponadczasowe bożonarodzeniowe opowiadanie Charlesa Dickensa w nowym przekładzie Jacka Dehnela, z nieziemskimi ilustracjami Lisy Aisato! Piękniejszego wydania nie znajdziecie! Ebenezer…

dummy-img

Mój przyjaciel Ufik

Vickylut 2, 2020

Jak zarazić dzieci miłością do fantastyki i pozwolić na rozwój? Wystarczy podsunąć film, który zaszczepi w nich miłość do przygody…