Porwanie królewny Witolda Wojtkiewicza – Justyna Mrowiec, Marta Dobrowolska – Kierył

Date
mar, 29, 2021

Porwanie królewny Witolda Wojtkiewicza – Justyna Mrowiec, Marta Dobrowolska – Kierył

Książka wpadła w moje ręce i trochę się przeraziłam. Czy ja jestem dobrą osobą do napisania recenzji na jej temat? Czy ja się na tym znam? Czy ja tym żyję? Cóż, trzy razy nie. Pomyślałam sobie jednak, że może właśnie dlatego powinnam napisać, co myślę o tej książce. Bo ten temat jest dla mnie obcy, trochę straszny, na pewno odległy. Tylko… może moje spostrzeżenia będą mogły coś wnieść. Zaciekawieni? Już piszę, o co chodzi!

Książka „Porwanie królewny Witolda Wojtkiewicza” to lektura, która ma na celu przybliżenie sztuki małym dzieciom. Zwłaszcza tym, które słysząc słowo „muzeum”, uciekają i dostają ataku histerii. Może też dla tych, które nigdy nie miały możliwości poznać sztuki. A dzieje się to wszystko za pomocą małego chłopca, którego tata z okazji urodzin zabiera do muzeum. Jak możemy przypuszczać, chłopiec nie jest z tego powodu szczęśliwy, ale tata przekonuje go i jak się okazuje, słowa dotrzymuje – ponieważ ich wizyta zamienia się w pełną przygód historię. Na następnych stronach mamy: życiorys autora tytułowego obrazu oraz ćwiczenia i trochę ciekawostek związanych z obrazem. Między innymi: jakie były pierwsze zabawki, w co bawiły się królewskie dzieci, co nieco o symbolice w obrazie, ale też ćwiczenia związane z babcią i dziadkiem. Ciekawe prawda? Jeden obraz a tyle zagadnień. Ćwiczenia są mocno manualne: coś wyciąć, namalować, zaznaczyć, pokolorować. Tutaj też mamy jasno pokazane, że książka jest dla dzieci nieco starszych, myślę, że wiek od lat 8 w górę.

Bardzo podoba mi się taki pomysł, żeby przybliżać sztukę dzieciom. Bardzo bym chciała, żeby sztuka, nie była dostępna tylko dla „wybranych”, ale żeby każdy mógł się nią cieszyć. Bo sztuka jest dla każdego. Także i dla dzieci. Dlatego, taka pozycja, jest naprawdę fajnym pomysłem. I rzeczywiście może zachęcić dzieci do poznawania z pozoru „nudnych” tematów.

Niemniej jednak książka, niestety, trochę przypomina mi podręcznik. Mamy początkową historię. Potem słowa o malarzu, a następnie ćwiczenia. I później ten schemat się powtarza: tekst, zadanie, ćwiczenia. I tak w kółko. Jest to oczywiście świeże i inspirujące, ale ma w sobie coś szkolnego. Nie czuje, żeby te zadania / ćwiczenia, otwierały dzieci na kreatywność. Tak, przede wszystkim to, nie widzę tutaj miejsca na kreatywność, żywą analizę dzieła. Trochę wszystko „kawa na ławę”. Nie przeczę jednak, że pomysł naprawdę fantastyczny.

Karolina Guzik


Autor: Justyna Mrowiec, Marta Dobrowolska – Kierył
Ilustracje: Adam Śliwa
Tytuł: Porwanie królewny Witolda Wojtkiewicza
Seria: Magiczny ogród sztuki
Wydawnictwo: Stowarzyszenie Fala Kultury
Data premiery: 2017-01-01
Liczba stron: 47
Gatunek: Literatura dziecięca
ISBN: 9788393833665
Ocena: 6/10


Szkrabajek

Cześć, moi milusińscy. Jestem Szkrabajek, a to moje małe królestwo- z biblioteczką i regałem wspaniałych gier i filmów. Na naszej polanie chyba nikt nie jest tak oczytany jak ja. Uwielbiam się bawić, czytać i sprawdzać, co w trawie piszczy, chyba jak każdy robaczek, prawda? Na szczęście nie muszę zajmować się tym sam. Stworzyły mnie mamy i ciocie, które szukały miejsca, będącego spełnieniem marzeń dzieci w ich rodzinkach.

Leave a comment

Related Posts


Przeczytaj również

Elektryzujące gry logiczne – Beatrice Tinarelli

Elektryzujące gry logiczne – Beatrice Tinarelli

Kasialip 13, 2022

Jak zachęcić dziecko do nauki i odkrywania świata? Na to pytanie szukają odpowiedzi uczeni, pedagogowie i liczne wydawnictwa. Na pewno…

Nowe wydanie Opowieści Wigilijnej!

Nowe wydanie Opowieści Wigilijnej!

Kasiapaź 4, 2023

Ponadczasowe bożonarodzeniowe opowiadanie Charlesa Dickensa w nowym przekładzie Jacka Dehnela, z nieziemskimi ilustracjami Lisy Aisato! Piękniejszego wydania nie znajdziecie! Ebenezer…

Mała Księżniczka – Frances Hodgson Burnett

Mała Księżniczka – Frances Hodgson Burnett

Szkrabajekpaź 4, 2021

Wiele można powiedzieć o nieprawdopodobieństwie fabuły, o sentymentalizmie i karykaturze wiktoriańskiego systemu szkół z internatem, ale czyż czasem życie nie…

Nierozłączki. I jak tu być grzeczną – Annie Barrows

Nierozłączki. I jak tu być grzeczną – Annie Barrows

Szkrabajeklis 30, 2020

Nierozłączki. I jak tu być grzeczną – Annie Barrows Pestka ma zły dzień. Wszyscy się na nią uwzięli i nikt…

Louca. Twarzą w twarz-Bruno Dequier

Louca. Twarzą w twarz-Bruno Dequier

Martasie 24, 2022

Niektórzy już we wczesnym dzieciństwie wiedzą, do czego mają dryg. Inni trafiają jak kulą w płot. Bardzo często chcemy się…