Mieszko I: Tajemnicze drewienko – Magdalena Koziarek
Nauka historii czasami może być niezbyt interesującą. Zwłaszcza gdy trzeba zapamiętać dużo dat i suchych informacji. Co innego, gdyby można było spotkać ludzi z tamtych czasów i na żywo zobaczyć niektóre wydarzenia ich dotyczące. Szkoda, że się tak nie da. Tylko czy na pewno?
Zarys fabuły
Tomek i Piotrek to rodzeństwo, które interesuje się historią, dlatego też w pewien weekend ich mama zabiera chłopców na warsztaty archeologiczne w muzeum. Tam młodszy z braci odkrywa między innymi małe drewienko, które z pozoru nie jest niczym cennym, a w rzeczywistości okazuje się czymś bezcennym. Jest to bowiem swego rodzaju portal przenoszący w czasie i bracia trafiają do średniowiecza, gdzie towarzyszą Mieszkowi I w najważniejszych momentach jego życia.
Odkąd pamiętam, ciągnęło mnie do historii, nie tylko w szkole, ale i poza nią. Teraz często czytam, co mi wpadnie w ręce z książek dla dorosłych, ale równie chętnie sprawdzam, co w trawie piszczy w tej dziedzinie dla najmłodszych. Chcę pokazać Potworkom, że nauka o przeszłości nie musi być nudna, a czy da się o tym przekonać lepiej, niż przy pomocy takich tytułów, jak Mieszko I: Tajemnicze drewienko?
Słów kilka o szacie graficznej
Zeszytowy format, twarda oprawa i ilustracja na okładce łącząca teraźniejszość z przeszłością. Elżbieta Moyski już nią pokazuje, ze swoimi pracami połączy dwa różne czasy i gdy zajrzy się do środka, od razu rzuca się to w oczy. Jej prace przypominają trochę bajki sprzed kilku lat. Kolorowe, trochę uproszczone, ale jednak oddające klimat danego czasu i ukazujące ruch czy też emocje. Na plus zasługuje przedstawienie czasów średniowiecznych. Dzięki jej ilustracjom można zobaczyć, jak się ubierano w tamtych czasach, czy też żyło.
Moje wrażenia
Mieszko I: Tajemnicze drewienko to pozycja dostosowana do młodego odbiorcy nie tylko poprzez część wizualną, ale również tekstową. Treści jest sporo, ale czcionką nie powinna stanowić problemu. Dość duża i niezbyt zbita. Rozdziały również nie przerażają długością. Atutem historii jest jej ciekawa fabuła i niecodzienny sposób poznawania dawnych czasów. Autorka daje możliwość przeżycia niesamowitej przygody i towarzyszenia Mieszkowi I między innymi w takich wydarzeniach jak chrzest Polski czy niektóre bitwy. Wszystko opisane prostym językiem, bardziej jako powieść przygodowa niż zbiór suchych faktów.
Na zakończenie
Uważam, że takie tytuły, jak Mieszko I: Tajemnicze drewienko to rewelacyjny sposób na pokazanie małym czytelnikom historii w taki sposób, by ją polubili. Nie wiem jak inne tytuły z tej serii, ale ten zachwycił w trakcie czytania z Potworkami nawet mnie. Nie przeszkadzała mi uproszczona treść. Wraz z dziećmi z zapartym tchem śledziliśmy przygody chłopców i poznawaliśmy średniowieczne czasy. Moi młodzi czytelnicy chwilowo bardziej interesują się tą rozrywkową częścią, ale książka trafiła na szczyt ulubionych, czyli będziemy do niej wracać i z czasem wyłapiemy jej edukacyjne walory.
Szczerze polecam Mieszko I: Tajemnicze drewienko dla każdego małego miłośnika niesamowitych przygód oraz historii. To tytuł, który sprawdzi się jako fajny pomysł na miłe spędzenie czasu, ale i nauka o czasach Mieszka I. Autorka pokazuje, że o dawnych czasach można pisać w przystępny sposób, by młode pokolenie chętnie uczyło się o tym, o czym nie powinno się zapominać.
Autor: Magdalena Koziarek
Ilustrator: Elżbieta Moyski
Tytuł: Mieszko I: Tajemnicze drewienko
Seria i nr tomu: Polscy Superbohaterowie
Wydawnictwo: RM
Wydanie: I
Data wydania: 2019-03-20
Kategoria: lit. dziecięca (9+)
ISBN: 9788377739464
Liczba stron: 96
Ocena: 7/10