Montessori. Naucz mnie robić to samodzielnie

Date
paź, 10, 2020

Montessori – to magiczne słowo pada całkiem często na internetowych forach dla rodziców, natomiast na półkach sklepowych coraz więcej znajdziemy zabawek i pomocy naukowych oznaczonych tym hasłem. Rodzicom kojarzy się różnie, zdecydowanie jednak większość uważa, że jest to coś pozytywnego, co w jakiś bliżej nieokreślony sposób – ale z pewnością przy udziale kolorowych zestawów klocków – pobudzi inteligencję, kreatywność i całościowy rozwój dziecka. Czym jest jednak „tak dokładnie”? Czy aby na pewno jest czymś tak cudownym? I jak się za to zabrać? Na te pytania doskonale odpowiada książka Charlotte Poussin Metoda Montessori. Naucz mnie robić to samodzielnie.

Książka kierowana jest do rodziców i nauczycieli niebędących specjalistami od metody Montessori. Jest w dużej mierze wprowadzeniem – obszernym i zrozumiałym – w założenia metody, przedstawia również historię jej powstania i obserwacje, które legły u jej podstaw. Omówiono tu choćby konieczność zapewnienia dziecku kontrolowanej wolności, która ma popychać dziecko do samokształcenia, czy też samokształtowania, przy jednoczesnym pozostawieniu dziecku optymalnej, bezpiecznej przestrzeni. Ciekawie brzmi również „samodyscyplina” w wydaniu Montessori – jak sprawić, by dziecku się chciało pracować, skupiać na zadaniu, zachowywać ciszę, pilnować porządku.

W książce opisano różne sfery rozwoju dziecka – takie jak ruch, język czy życie społeczne – oraz sposoby wspierania go w ich rozwijaniu, poprzez wykorzystywanie naturalnej „wrażliwości” dziecka. Godne uwagi jest tu zagadnienie rozwijania zmysłów dziecka, zwłaszcza w kontekście coraz częstszego diagnozowania u dzieci dezintegracji sensorycznej. Jest to przypadłość, którą można niwelować poprzez odpowiednie ćwiczenia i czynności, a te proponowane w metodzie Montessori zdają się idealne przynajmniej w niektórych przypadkach – zwłaszcza przy problemach z motoryką małą. W książce zamieszczono na końcu kilka ciekawych pomysłów na zajęcia, niektóre doskonałe do zastosowania w przypadku dezintegracji.

Książkę podzielono na kilka obszernych rozdziałów, pośród których znalazły się dwa, które oddzielnie traktują wprowadzanie metody Montessori w domu i w szkole. Zrozumiale opisano tu etapy rozwoju dziecka i potrzeby związane z kolejnymi okresami. Ujęto tu podstawowe obszary związane głównie z „samoobsługą” dziecka i odnajdywaniem się w świecie. Co zaskakujące, wiele z przedstawionych zajęć rodzice intuicyjnie podsuwają dzieciom w domu, nie znając metody Montessori, książka dostarcza w tym zakresie kontekst i nieco nowych pomysłów.

W książce ciekawie i czytelnie przedstawiono spostrzeżenia dotyczące psychologii dziecka. Zwłaszcza zagadnienia związane z etapami rozwoju oraz potrzeb i możliwości poznawczych. Tutaj każde założenie budujące jakiś fragment metodyki pracy z dziećmi jest wyjaśnione poprzez opis funkcjonowania dziecka w określonej sferze. To czyni przedstawiane treści bardziej logicznymi i przejrzystymi, pozwala też na formułowanie własnych wniosków.

Nie jestem zwolenniczką wychowywania dziecka według jakiejś sztywnie określonej metody. Odstrasza mnie ideologiczne podejście wielu twórców takich metod, charakteryzujące się choćby na poziomie języka poprzez nadawanie zjawiskom nowych nazw. Chętnie jednak szukam inspiracji, a metoda Montessori w tej materii zdaje się bogatym źródłem takowej, zwłaszcza iż w dużej mierze opiera się na uznaniu indywidualnych cech każdego dziecka. Książka „Metoda Montessori” jest świetną podpowiedzią na to, jak wspomóc dziecko w rozwoju, nie „siedząc mu na karku” i nie przeszkadzając w „ja siama”. Sądzę, że może zainspirować zarówno rodziców, jak i nauczycieli – niekoniecznie zainteresowanym wprowadzaniem całościowego programu Montessori w życie swoich podopiecznych, ale poszukującym twórczych pomysłów choćby na naukę dziecka wiązania butów, czy rozwijania jego zdolności manualnych. Toteż chętnie polecam.

Iwona Ladzińska

Autor: Charlotte Poussin

Tłumaczenie: Katarzyna Skawran

Tytuł: “Montessori. Naucz mnie robić to samodzielnie”

Seria i nr tomu: —

Wydawnictwo: RM

Wydanie: II

Data wydania: 2020

Kategoria: poradniki

ISBN: 978-83-7773-768-2

Liczba stron: 208

★★★★★★★★✩✩


Szkrabajek

Cześć, moi milusińscy. Jestem Szkrabajek, a to moje małe królestwo- z biblioteczką i regałem wspaniałych gier i filmów. Na naszej polanie chyba nikt nie jest tak oczytany jak ja. Uwielbiam się bawić, czytać i sprawdzać, co w trawie piszczy, chyba jak każdy robaczek, prawda? Na szczęście nie muszę zajmować się tym sam. Stworzyły mnie mamy i ciocie, które szukały miejsca, będącego spełnieniem marzeń dzieci w ich rodzinkach.

Leave a comment

Related Posts


Przeczytaj również

dummy-img

Tulin Kozikoglu – Rozgniewany Pająk. Niesforne zwierzaki

Kasialut 12, 2020

Opowiastki babi Lejli to seria książeczek dla dzieci z morałem. Bohaterami się przeróżne zwierzątka: kotka, jeż, mysz, rybka, pies, komar,…

Opowieści o świętych – Carey Wallace

Opowieści o świętych – Carey Wallace

Szkrabajeklut 25, 2021

Opowieści o świętych – Carey Wallace „Opowieści o świętych” wydane nakładem wydawnictwa Nowa Baśń to zbiór krótkich tekstów kierowanych do…

Jakie zwierzę wybrać – Lucy Beech

Jakie zwierzę wybrać – Lucy Beech

Martalut 28, 2024

Człowiek nie lubi samotności. Otacza się ludźmi i stara się stworzyć z nimi jakąkolwiek więź. To jednak bywa zaskakująco trudne…

Jesienna nowość dla fanów Pucia.

Jesienna nowość dla fanów Pucia.

Kasiapaź 13, 2020

Jesień dla fanów Pucia i jego rodziny, jest  wtym roku bardzo owocna! Już 12 listopada (uwaga!, zapiszcie tę datę w…

dummy-img

Rety! Ktoś nowy na placu budowy – Sherri Duskey Rinker i Tom Lichtenheld

Vickylip 27, 2020

Kontynuacja książeczki na dobranoc, którą pokochały dzieci na całym świecie! „Rety! Ktoś nowy na placu budowy!” to już trzeci tom…