Przymiotniki

Date
wrz, 01, 2020

Nie od dziś wiadomo, że gry planszowe czy karciane, rozwijają wyobraźnię naszych pociech. Potrafią zająć dzieci na długi czas i stają się takim małym, pozytywnym uzależnieniem. Coraz więcej na rynku pojawia się gier, które oprócz zabawy, edukują dzieci. Taką właśnie grą są Przymiotniki.

Liczba osób: 2-10

Czas: 15 minut

Wiek: 5+

W pudełku znajdziecie 50 kart z przymiotnikami, które opisują świat. Dzięki tej grze, dzieci, jak i dorośli, będą mogli przyjrzeć się otaczającemu światu, który potrafi być niezwykle ekscytujący i zadziwiający. Przymiotniki nie tylko uczą nowych słów i ich znaczenia, ale także ćwiczą spostrzegawczość maluchów. To, co widzimy i obserwujemy na co dzień, potrafi być bardzo zaskakujące. Ta gra może być pomocna nie tylko w domu, ale także w trakcie zajęć specjalistycznych czy w szkole. Karty dają wiele możliwości zabaw, a co najważniejsze, pomagają dzieciom opisać i poznać otaczające je świat. Słowa, które występują w grze, mogą posłużyć jako narzędzie do budowania zdań – zarówno w naszym ojczystym języku, jak i obcym.  Dzieci mogą tworzyć opowiadania, w których występują dane słowa, przez co rozwijają swoją wyobraźnię. Możemy korzystać z kilku kart, aby z czasem do zabawy dodawać kolejne.

Grać możemy na dwa sposoby. W trybie odkrywcy nie ma realizacji i jest najlepszy dla młodszych uczestników gry. Jeden z graczy losuje kartę i czyta zamieszczone na niej słowo. Jeżeli zachodzi taka potrzeba, może wytłumaczyć młodszemu znaczenie danego wyrazu. Teraz gracze mogą wymieniać nazwy przedmiotów, zjawisk pogodowych istot żywych, które wymienioną cechę posiadają. Można również wskazać takie przedmioty w swoim otoczeniu, nie ograniczając się do tylko do pokoju. Tryb poszukiwacza przygód odpowiedni jest dla dzieci w powyżej 7 lat. Karty, po przetasowaniu, należy ułożyć na środku stołu. Gracz bierze kartę, czyta wypisane słowo, po czym stara się podać jeden przykład przedmiotu, zjawiska czy istoty, do której dane słowo pasuje. Gdy mu się to uda, kładzie kartę obok siebie. Gdy stos kart się skończy, trzeba policzyć swoje karty. Wygrywa ten, kto zdobył ich więcej.

Jak wspomniałam już wyżej, w przypadku Przymiotników, ogranicza nas tylko własna wyobraźnia. Karty mogą posłużyć nam codziennie, wykorzystywać możemy ich do innych zabaw. Każdy przymiotnik jest ciekawie zobrazowany, żeby ułatwić dzieciom jego rozumienie. Miły lisek, który pojawia się na każdej karcie, jest symbolem Przymiotników.


Wydawca: FOxGames, Marek Baranowski

Projektant: Maria Alexandrova, Maria Ermakova

Kategoria: gra planszowa

Wydanie: I

Ocena: 10/10


Kasia

Położna. Mama Gabrysia. Książki kocham czytać od dzieciństwa, a teraz poznaje świat powieści dla dzieci. Kocham mój zawód, ale spełniam się także pisząc i szydełkując. Ciągle chcę doświadczać czegoś nowego.

Leave a comment

Related Posts


Przeczytaj również

Tato no weź! – idealna pozycja dla wszystkich tatusiów

Tato no weź! – idealna pozycja dla wszystkich tatusiów

Kasiacze 10, 2022

Rodzice wszystkich krajów świata – trzymajcie się! Bycie ojcem przypomina przejażdżkę rollercoasterem. Z tą różnicą, że kiedy wagonik osiąga najwyższy…

Zapowiedź: Wynalazki roślin

Zapowiedź: Wynalazki roślin

Kasiasty 30, 2023

Czy wiesz, że rzepy w butach zawdzięczasz łopianowi; oddychasz dzięki glonom, a twój kask stworzono na wzór owocu pomelo? Rośliny…

Kocham was równie mocno, maluszki – Jane Chapman

Kocham was równie mocno, maluszki – Jane Chapman

Kasiapaź 19, 2020

Codzienność starszych dzieci zmienia się diametralnie, gdy pojawia się młodsze rodzeństwo. Nawet jeżeli przygotujmy starszą pociechę, z każdej możliwej strony,…

100 zadań i zabaw dla każdego – Ewelina Protasewicz

100 zadań i zabaw dla każdego – Ewelina Protasewicz

Szkrabajekwrz 18, 2021

100 zadań i zabaw dla każdego – Ewelina Protasewicz Wyszukuję księgi ciekawych zadań, które mogą rozwiązywać zarówno dzieci, jak i…

Poznaj “Magiczne stwory i mityczne bestie”

Poznaj “Magiczne stwory i mityczne bestie”

Kasiasie 10, 2021

  Czy w mętnym jeziorze można dostrzec Nessie – legendarnego węża wodnego z Loch Ness? Czym właściwie są yokai –…