Lucky Luke na siodełku – Mawil

Date
paź, 22, 2022

Lucky Luke na siodełku – Mawil

Kowboj nie istnieje bez dwóch rzeczy, swojego konia, wiernego wierzchowca, który przemierza z nim prerię i swojej broni. Mawil ma na to jednak inny pomysł i sadza Lucky Luke nie w siodle, a na siodełku i w ten sposób każe mu przemierzyć całą Amerykę Północną. Co wyszło z tego mariażu? Co na to Jolly Jumper? I w końcu, czy autorowi udało się doścignąć fenomen twórców dzielnego, samotnego kowboja?

Przyzwyczajona do kanciastej kreski serii Morrisa i Gościnnego z pewną dozą nieufności podchodzę do kontynuatorów dzieła. Mój syn, który jest ogromnym fanem kowboja i część komiksów zna na pamięć, również preferuje tamte zeszyty. Jednak do dzieła Mawila podszedł z ogromnym entuzjazmem, a i mnie się udzieliło, choć zachwytu jednak nie wywołało. Jestem tradycjonalistką, jeśli chodzi o kowboja. Ten Lucky Luke jest tak inny od „starych” przygód kowboja, że można potraktować jak zupełnie inną historię. Zmienia się bowiem nie tylko kreska, ale też cały styl. Owszem, nadal jest zabawnie, ale zupełnie inaczej. Są rysunki, gdzie w jednej sytuacji widzimy trzech Lucky’ów, nawet na okładce kowboj robi co innego, niż jego cień. To jest zabawne, nowe, odkrywcze. Dzięki temu nie myślimy o tym, że broda Luke’a zrobiła się okrągła, ale o treści.

Autor dał się ponieść wyobraźni. Luke próbuje pomóc producentowi nowoczesnego roweru dotrzeć na czas na wyścig. Nie sprzyja mu nikt – ani twórca welocypedu, ani Indianie, ani złoczyńcy. Nawet Jolly Jumper pogrążył się w rozpaczy i nie wspiera go swą obecnością. I choć bardzo żal mi konika, to jednak przygody na rowerze nie mają sobie równych. Mnie najbardziej rozbawił fragment o zestawie naprawczym oraz ten, gdy Indianie próbują okiełznać „drucianego osła”, jak nazywają rower. Zdecydowanie nie wyobrażam sobie tej sceny z Jolly Jumperem.

Lucky Luke musie przemierzyć pustynię, przetrwać stado pędzących bizonów, a co najważniejsze, zdążyć. Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, wychodzi zadziwiająco bez szwanku ze wszystkich tych ciężkich sytuacji, ale dzieciakom się to podoba. Wszak to nieustraszony kowboj, ukochany bohater. Ja patrzę na to bardziej realnie, ale cóż, takie historie rządzą się swoimi prawami.

To jest absolutnie wyjątkowa opowieść o Lucky’m Luke’u. Począwszy od twardej oprawy zeszytu, a skończywszy na nietuzinkowym pomyśle. Jednak wszystko kończy się dobrze, kowboj odjeżdża na swym wiernym rumaku w stronę zachodzącego słońca. Wszystko wraca na swoje tory, przygoda może zacząć się od nowa. A przecież o to chodzi, prawda?

Katarzyna Boroń


Scenariusz: Mawil
Rysunki: Mawil
Tłumaczenie: Katarzyna Łakomik
Tytuł: Lucky Luke na siodełku
Tytuł oryginału: Lucky Luke settelt um
Seria i nr tomu: Lucky Luke
Wydawnictwo: Egmont
Wydanie: I
Data wydania: 2022-10-12
Kategoria: komiks
ISBN: 9788328152953
Liczba stron: 64


Szkrabajek

Cześć, moi milusińscy. Jestem Szkrabajek, a to moje małe królestwo- z biblioteczką i regałem wspaniałych gier i filmów. Na naszej polanie chyba nikt nie jest tak oczytany jak ja. Uwielbiam się bawić, czytać i sprawdzać, co w trawie piszczy, chyba jak każdy robaczek, prawda? Na szczęście nie muszę zajmować się tym sam. Stworzyły mnie mamy i ciocie, które szukały miejsca, będącego spełnieniem marzeń dzieci w ich rodzinkach.

Leave a comment

Related Posts


Przeczytaj również

“Wiłka smocza dziewczynka” w Radiu Dzieciom

“Wiłka smocza dziewczynka” w Radiu Dzieciom

Kasiasty 13, 2021

“Wiłka smocza dziewczynka” w Radiu Dzieciom Informujemy, że od 11 do 22 stycznia 2021 w Pierwszym Programie Polskiego Radia w…

Przez klocki do edukacji – nauka z Lego Explorer

Przez klocki do edukacji – nauka z Lego Explorer

Szkrabajeksie 20, 2020

Moje czasy dzieciństwa minęły dawno temu – pozostał po nich sentyment,  wspomnienia i zdjęcia. Już sam napis Lego wywołał u…

Szagawarra

Szagawarra

Szkrabajekcze 19, 2023

Znów możemy wrócić do świata małej, pełnej współczucia, empatii i miłości Amelki i jej bliskich oraz do z pozoru zimnej…

dummy-img

Tylko bez całowania! Czyli jak sobie radzić z emocjami – Grzegorz Kasdepke

Kasialip 29, 2020

Z niektórymi emocjami niektórzy dorośli mają problem, a co dopiero dzieci, które dopiero poznają świat i zasady, które nim rządzą.…

dummy-img

Pepe Anna-Karin Garhamn

Bujaczekcze 3, 2020

Czegoś nowego uczymy się zawsze, ale najwięcej nowych rzeczy doświadczamy jako dzieci. To wtedy poznajemy świat, jego funkcjonowanie i to,…