Święty Mikołaj bombowy gość – Timothy Knapman

Date
gru, 24, 2021

Święty Mikołaj bombowy gość – Timothy Knapman

Co by się stało, gdyby niespodziewanie, do waszego domu, wprowadził się święty Mikołaj? To byłaby niezapomniana przygoda i wspomnienia, które będą towarzyszyć nam przez całe lata. To również doskonała okazja do poznania elfów i reniferów, czyli pomocników Świętego Mikołaja. Jeżeli chcielibyście zobaczyć, jak to jest zamieszkać pod jednym dachem z panem w czerwonym kubraczku, to ta książka pokaże wam, czym to się może skończyć.

Kilka słów o fabule

Pewnego dnia dom Świętego Mikołaj po prostu eksplodował. Był tak wypchany wszystkimi listami i prezentami, że ściany i dach nie wytrzymały, więc nasz tytułowy bohater wprowadza się do pewnej spokojnej rodziny. Dzieci są zachwycone, rodzice trochę mniej, ale zgadzają się na nowego domownika. Wraz z Mikołajem wprowadzają się elfy oraz renifery, a później… jest tylko gorzej! Goście sieją spustoszenie i zamęt, zajmują sypialnie rodziców i niszczą kuchnie. Czy ta opowieść może skończyć się dobrze?

Moje przemyślenia

Święty Mikołaj. Bombowy gość to ciekawa i szalenie zabawna książeczka. Oboje z synem uwielbiamy ten humor i styl, a każde czytanie wywołuje u nas śmiech. Chociaż Mikołaj sieje spustoszenie w nowym domu, to nie czynimy go bohaterem negatywnej tej opowieści, raczej najzabawniejszym. Święty zachowuje się tak, jakby był w swoim domu i chociaż jego zamiary były dobre, nie przewidział on konsekwencji. Dzieci są zachwycone, rodzice mniej, aż w pewnym momencie czara goryczy się przepełnia. Nie może w tej opowieści zabraknąć morału, ponieważ tytułowy bohater, widząc, jakich strasznych rzeczy się dopuścił, potrafi przyznać się do błędu, przeprosić oraz naprawić swoje czyny. Dzieci z tej lektury wyniosą przeświadczenie, że przepraszanie nie jest czymś złym czy strasznym, a potrafi załagodzić niemal każdą sytuację.

Podsumowanie

Tekstu nie jest dużo, ale dobrze czyta się go na głos. Główną rolę odgrywają ilustracje – niezwykle ciekawe i barwne. Przyciągają wzrok oraz skupiają uwagę. Spodobała mi się kreska ilustratora, która perfekcyjnie pasuje do czytanego tekstu.

Święty Mikołaj. Bombowy gość to atrakcyjna lektura, która rozweseli i wywoła uśmiech na twarzach czytelników i czytelniczek, nie tylko tych najmłodszych. To chyba najzabawniejsza świąteczna opowieść dla dzieci, jaką dane mi było poznać.


Autor: Timothy Knapman
Tłumaczenie: Barbara Górecka
Ilustrator: Cris Chatterton
Tytuł: Święty Mikołaj. Bombowy gość
Tytuł oryginalny: When Santa Come to Stay
Wydawnictwo: Słowne
Wydanie: I
Data wydania: 2021-12-01
Kategoria: literatura dziecięca
ISBN: 9788382510515
Liczba stron: 32


Kasia

Położna. Mama Gabrysia. Książki kocham czytać od dzieciństwa, a teraz poznaje świat powieści dla dzieci. Kocham mój zawód, ale spełniam się także pisząc i szydełkując. Ciągle chcę doświadczać czegoś nowego.

Related Posts


Przeczytaj również

Nowe książeczki z serii Hela Sama

Nowe książeczki z serii Hela Sama

Kasialut 8, 2023

Hela sama. Sprząta zabawki Hela sama. Dzieli się z innymi Hela sama. Myje głowę Hela sama. Zostaje z dziadkami Już…

Gutek i potwory. Pan Flat nadchodzi – Jaume Copons

Gutek i potwory. Pan Flat nadchodzi – Jaume Copons

Szkrabajekpaź 7, 2020

Gutek Zawada jest normalnym chłopakiem, którego mama ciągle gani za bałagan w pokoju, tata mówi o odpowiedzialności, a on… On…

Opowieści o świętych – Carey Wallace

Opowieści o świętych – Carey Wallace

Szkrabajeklut 25, 2021

Opowieści o świętych – Carey Wallace „Opowieści o świętych” wydane nakładem wydawnictwa Nowa Baśń to zbiór krótkich tekstów kierowanych do…

Zapowiedź: Hela sama. Idzie do przedszkola

Zapowiedź: Hela sama. Idzie do przedszkola

Szkrabajeklip 10, 2024

Przedstawiamy wspaniałą książkę ‘Hela sama. Idzie do przedszkola’ – emocjonującą podróż przez świat małej Heli, która odkrywa niezależność i przyjaźń…

Ciekawostki o Kubusiu Puchatku!

Ciekawostki o Kubusiu Puchatku!

Kasiasty 17, 2022

18 stycznia, rok w rok, obchodzimy Dzień Kubusia Puchatka. Wszyscy uwielbiamy przygody Misia o małym rozumku, którego do życia powołał…