Tosia i Julek idą do lekarza. (Nie) tacy sami -Magdalena Boćko-Mysiorska

Date
wrz, 30, 2021

Seria o Tosi i Julku zagościła w naszym domu, a przygody rodzeństwa bardzo często pomagają w zrozumieniu trudnych sytuacji. Dzieci uwielbiają te książeczki za prosty tekst, dostosowany do ich wieku oraz dwójkę bohaterów, których nie da się nie lubić. Dorośli cenią podejście autorki, która stara się pomóc zrozumieć strachy i lęki dzieci, a dodatkowo przekazuje cenne wskazówki, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach, jaką jest – przykładowo – wizyta u lekarza.

Dzieci mają różne podejście do badania lekarskiego. Jedne z ochotą pozwalają zajrzeć do gardła, uszu czy przyłożyć stetoskop do uszu. Inne, niestety, reagują krzykiem i niechęcią. Gabinet lekarski może je denerwować, bo to miejsce nowe, obce i może się wiązać z różnymi, przykrymi wspomnieniami. Mój syn przeszedł od etapu fascynacji badaniem i wszystkimi nowymi narzędziami, którymi posługiwała się pani doktor, do tzw. syndromu białego fartucha, znany rodzicom, którzy jakiś czas spędzili z dziećmi w szpitalu. Nadal wizyty lekarskie nie są przyjemnością, ale dzięki lekturze książeczki „Tosia i Julek idą do lekarza” mogliśmy porozmawiać, a mój syn wiele zrozumiał. Bardzo spodobało mi się zestawienie zachowań rodzeństwa na zasadzie kontrastu. Julek z ochotą poddaje się badaniu, ale jego siostra robi to niechętnie. Tosia obawia się tego, co się może wydarzyć. Autorka, krok po kroku, przeprowadza młodych czytelników przez całą wizytę lekarską, w sposób prosty wyjaśnia wszystkie procedury, co pozwala małym czytelnikom powoli oswajać się z tematem wizyt lekarskich.

Oprócz wartości merytorycznej „Tosia i Julek idą do lekarza” to książeczka, która cieszy oko. Ciepłe, łagodne i bardzo spokojne ilustracje są miłe dla oka, przyciągają uwagę młodszych odbiorców i dopełniają tekst. Uwielbiam kreskę pani Doroty Prończuk.

Tuż za częścią skierowana do najmłodszych, autorka umieściła tekst, który każdy rodzic powinien przeczytać od deski do deski. Oprócz krótkiego wyjaśnienia, w podpunktach wyszczególnione zostały sposoby na to, jak pomóc maluchom radzić sobie ze stresującą wizytą u lekarza. Jak już niejednokrotnie wspominałam, dzieci boją się tego, czego nie znają, a obserwowanie wizyty Tosi i Juka w przychodni, pozwala im oswoić lęk, a co najważniejsze, zroz umieć swoje własne emocje.

Tosia i Julek myją zęby

Tosia i Julek uczą się dzielić 

Tosia i Julek się kąpią


Autor: Magdalena Boćko-Mysiorska
Ilustrator: Dorota Prończuk
Tytuł: Tosia i Julek idą do lekarza
Seria i nr tomu: (Nie) tacy sami
Wydawnictwo: Dwukropek
Wydanie:
Data wydania: 2021-09-08
Kategoria: literatura dziecięca 2+
ISBN: 9788381413633
Liczba stron: 14


Kasia

Położna. Mama Gabrysia. Książki kocham czytać od dzieciństwa, a teraz poznaje świat powieści dla dzieci. Kocham mój zawód, ale spełniam się także pisząc i szydełkując. Ciągle chcę doświadczać czegoś nowego.

Leave a comment

Related Posts


Przeczytaj również

Cuda w lesie – Gabby Dawnay

Cuda w lesie – Gabby Dawnay

Martakwi 4, 2023

Sen to niesamowicie ważna sprawa. Wiadomo, że by się do niego przygotować, należy wykonać szereg zadań, które wyciszą nas po…

“Bractwo zagrożonych” już w księgarniach!

“Bractwo zagrożonych” już w księgarniach!

Kasialut 17, 2021

“Bractwo zagrożonych” już w księgarniach! ZWIERZĘTA BIORĄ LOS PLANETY W SWOJE ŁAPY „BRACTWO ZAGROŻONYCH” Nakładem HarperCollins Polska do sprzedaży trafiła…

Przygody Misia Paddingtona-Wodne kolorowanki

Przygody Misia Paddingtona-Wodne kolorowanki

Martalut 11, 2022

My rodzice wiemy, jak bardzo dzieci potrafią zafiksować się na jednej ulubionej postaci. Oglądać, otaczać się zabawkowymi wersjami ukochanych bohaterów, a…

Kid i inne dzieciaki – Achdé

Kid i inne dzieciaki – Achdé

Kasia Bkwi 22, 2024

Lucky Luke już od dziecka miał głęboko zakorzenione poczucie sprawiedliwości. Tak głęboko, że bronił nawet tych, których prawo chciało skrzywdzić.…

Rok w górach – Małgosia Piątkowska

Rok w górach – Małgosia Piątkowska

Kasiasty 26, 2021

Rok w górach – Małgosia Piątkowska Góry są piękne o każdej porze roku. Żałuję, że nie mieszkam bliżej, bo wtedy…