Zasypiamy bez mamy – Clara Mas Bassas

Date
lis, 26, 2020

Zasypiamy bez mamy – Clara Mas Bassas

Każde dziecko powinno mieć, nawet jeżeli nie pokój, to swój własny kącik zabaw. Miejsce, w którym czuje się bezpieczne, trzyma swoje skarby i chętnie się bawi. W pewnym momencie przychodzi jednak również czas spania we własnym łóżeczku, w swoim kąciku lub pokoju. Jest to równie mocno wyczekiwany, co i przerażający moment dla każdego, małego szkraba. „Zasypiamy bez mamy” autorstwa Clara Mas Bassas i Judi Abbot to książeczka, która pomoże zarówno dzieciom, jak i rodzicom ułatwić cały ten proces.

Zarys fabuły

Matylda po raz pierwszy ma spać w swoim własnym pokoju. Trochę się denerwuje, ale jest też bardzo przejęta. Wraz z rodzicami wybiera swoją nową, kosmiczną pościel, która pomoże jej przeżyć nowe, cudowne, senne przygody. Przed zaśnięciem dziewczynka powtarza sobie miłe rzeczy, które zdarzyły się w ciągu dnia, by odegnać od siebie strach i senne koszmary. Wie też, że rodzice zawsze będą w pobliżu, wystarczy tylko, że ich zawoła i w mig znajdą się przy niej. Czeka ją odrobinę przerażająca, ale również niezwykle ekscytująca i cudowna przygoda.

Moja opinia i przemyślenia

Książeczka Zasypiamy bez mamy została przetłumaczona z języka hiszpańskiego. Autorką tekstu jest Clara Mas Bassas, a ilustratorką Judi Abbot. Razem stanowią bardzo zgrany duet. Tytuł został ślicznie wydany. Ma twardą oprawę i kolorowe strony. Ilustracje, na których się opiera, są barwne i przyjazne. Z tyłu książeczki znajduje się kącik rodzica, zawierający porady specjalistki w dziedzinie rozwoju emocjonalnego, dotyczące tego, jak przygotować malucha do samodzielnego spania w swoim łóżeczku i pokoju.
Myślę, że Zasypiamy bez mamy to świetnie napisana, pięknie ilustrowana i niezwykle wartościowa książeczka. Pomoże niejednemu maluchowi, ale też świeżo upieczonym rodzicom, którzy dopiero rozgryzają związane z wychowaniem swojej pociechy sprawy. Czasami proste, niemalże oczywiste wskazówki to te, na które najtrudniej nam wpaść. Dlatego warto od czasu do czasu zagłębić się wspólnie z dzieckiem w takie przydatne lektury.

Podsumowanie

Tytuł Zasypiamy bez mamy od wydawnictwa Debit serdecznie polecam wszystkim młodym rodzicom. To wartościowa lektura zarówno dla dzieci, jak i dla ich opiekunów. Idealna książeczka do wspólnego czytania przed snem, a przy okazji mini poradnik dotyczący tego, jak przygotować malucha do samodzielnego spania. Polecam! Warto się w ten tytuł zaopatrzyć.

Autor: Clara Mas Bassas

Tłumaczenie: Patrycja Zarawska

Ilustrator: Judi Abbot

Tytuł: Zasypiamy bez mamy

Tytuł oryginalny: La aventura de dormir solos

Wydawnictwo: Debit

Wydanie: I

Data wydania: 2020-08-19

Kategoria: literatura dla dzieci

ISBN: 9788380574342

Liczba stron: 32

★★★★★★★★


Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi.

Leave a comment

Related Posts


Przeczytaj również

Marcel Dalton. Lucky Luke. Komiks

Marcel Dalton. Lucky Luke. Komiks

Szkrabajekmaj 25, 2022

Uczciwy Dalton? Lucky Luke przyjaźniący się z Daltonem? Brzmi nierealnie? A jednak witajcie w kolejnym zeszycie przygód o dzielnym kowboju…

PATRONAT: Ciężarówka i przyczepka – nowa seria książeczek dla dzieci.

PATRONAT: Ciężarówka i przyczepka – nowa seria książeczek dla dzieci.

Kasialis 30, 2021

W części pierwszej poznajemy ciężarówkę i przyczepkę, które jeżdżą, toczą się, wpadają w dziury, z mozołem podjeżdżają pod górki lub…

Nowości od Zielonej Sowy!

Nowości od Zielonej Sowy!

Kasiamaj 7, 2021

Jadzia Pętelka mówi czułe słówka Niedzielny poranek to idealny czas na błogie lenistwo i beztroskie spędzanie czasu z najbliższymi: mamą,…

1,2,3 liczymy – Paulina Chmurska

1,2,3 liczymy – Paulina Chmurska

Szkrabajeksty 22, 2022

1,2,3 liczymy – Paulina Chmurska Zabawa i nauka to zawsze najlepsze połączenie. Najłatwiej wtedy zachęcić dziecko do poznawania nowych rzeczy…

Pola i Piotruś. Plama

Pola i Piotruś. Plama

Szkrabajekpaź 14, 2022

O walorach okładki pisałam przy okazji omawiania wrażeń czytelniczych po spotkaniu z “Polą i Piotrusiem. Hulajnogą”, zatem nie powtarzam się,…