Wznowienie serii Tunele to chyba jedno z najlepszych książkowych wydarzeń tego roku. Przeczytanie cyklu od dawna miałam w planach. Na pierwsze dwa tomu natknęłam się w budce z bookcrossingiem, ale nie zabrałam ich ze sobą i później bardzo tego żałowałam. Ciężko dostępne, a wręcz niemożliwe do zdobycia części serii, zniechęcały mnie do sięgnięcia po nią, ale teraz, kiedy wydawnictwo Wilga zabrało się za wznowienie, jestem zmotywowana do poznania całej tej historii.
Kilka słów o fabule
W książce poznajemy głównego bohatera, Willa, który ze swoim ojcem po godzinach szkolnych/pracy, zajmują się kopaniem tuneli. Robią to z zamiłowania, aby być może znaleźć ciekawe eksponaty, jednak nie w celu wzbogacenia się na sprzedaży, a ewentualnie powiększenie własnej kolekcji skarbów. W pewnym momencie ojciec znika w tajemniczych okolicznościach, a Will, ze swoim przyjacielem Chesterem, postanawiają go odnaleźć. Schodzą więc do wydrążonych tuneli, gdzie znajdują ukryty przed ludźmi świat. Jakie niespodzianki przyniesie im podróż w głąb ziemi, czy uda im się odnaleźć zaginionego ojca i czy wrócą bezpiecznie na powierzchnię?
Moja opinia i przemyślenia
Nie mogę powiedzieć, że nie oczekiwałam po tej książce zbyt wiele, bo tak nie było. Byłam nastawiona na porywającą powieść przygodową dla młodzieży – w końcu słyszałam o niej tak wiele pozytywnych opinii. Czy dostałam to, czego chciałam? Tak. Dostałam to i… znacznie, znacznie więcej.
Co było dla mnie największym zaskoczeniem, to to że książka nie jest do końca jednowymiarowa. Oprócz typowej historii pełnej przygód, na którą jesteśmy przygotowani, dostajemy również poboczne wątki. Znajdą się tutaj na przykład problemy dysfunkcyjnej rodziny, kłopoty szkolno/podwórkowe, nietolerancja względem inności. Jednocześnie wątki te nie wysuwają się na przód, tylko zajmują swoje miejsce w szeregu, jedynie wzbogacając przewodnią opowieść. Ogromnie spodobała mi się postać pojawiającej się od czasu do czasu matki. Jest to kobieta chora psychicznie i za każdym razem zmieniała swoją osobowość, więc nie byłam nigdy gotowa na to, co miało się wydarzyć. To chyba generalnie, poza główną osią fabuły, mój ulubiony wątek w tej książce.
Nie zabrakło tutaj zaskoczeń. Większość zwrotów akcji była dla mnie niespodziewana, więc za to daje ogromny plus. Nie jest to zatem schematyczna powieść. Przy „Tunelach” nie sposób się nudzić. Mamy tutaj odrobinę fantastyki, ale raczej wciąż określiłabym ją bardziej jako literaturę młodzieżową niż fantastyczną (co w żadnym stopniu nie jest minusem). Jako 25-letnia kobieta bawiłam się przy tej książce naprawdę dobrze i zdecydowanie czekam na kolejne tomy, po które sięgnę z niezwykłą przyjemnością.
Podsumowanie
Polecam książkę szczególnie tym młodszym czytelnikom, do których jest skierowana, ale dorośli również znajdą w niej wiele dla siebie. Mimo, że książka po raz pierwszy w Polsce ukazała się w 2008 roku, to zupełnie tego po niej nie czuć. Wciąż ma powiew świeżości. Niczego podobnego jak dotąd nie czytałam.
Anita Szynal Wójtowicz
Autor: Roderick Gordon, Brian Williams
Tłumaczenie: Janusz Ochab
Tytuł: Tunele
Tytuł oryginalny:Tunnels
Seria i nr tomu: Tunele (1)
Wydawnictwo: Wilga
Wydanie: II zmienione
Data wydania: 2022-11-09
Kategoria: literatura młodzieżowa
ISBN: 978-83-8318-150-9
Liczba stron: 496