Ania z Zielonego Wzgórza – L.M Montogmery

Date
gru, 03, 2021

Ania z Zielonego Wzgórza – L.M Montogmery

„Ania z Zielonego Wzgórza” to książka, która nieodzownie kojarzy mi się z czasami dzieciństwa. Zakochałam się w powieści Montogmery już od pierwszego czytania, a później z zachłannością pochłaniałam kolejne części. Czy dorastałam wraz z bohaterką? Tak, bo wielokrotnie, na przestrzeni lat, wracam do tej serii – czytam ponownie wszystkie, albo pojedyncze tomy. Teraz znowu nadarzyła się ku temu okazja, ponieważ nakładem wydawnictwa Wilga, na rynku pojawiły się cudowne, nowe wydanie nieśmiertelnej serii.

Kilka słów o fabule

Chyba wszyscy znamy losy sieroty Ani Shirley, która trafiła na Zielone Wzgórze, pod opiekę Maryli i Mateusza. Dziewczynka, chociaż adoptowana w wyniku zbiegu okoliczności, zadomowiła się w przytulnym domku, a także w sercach swoich opiekunów. Ania miała skłonność do romantyzowania i podniosłych myśli, co czasami wpędza ją w niemałe kłopoty. Chociaż inna i obca, Ania poznaje nowe koleżanki i kolegów, rozpoczyna naukę w szkole, a także rozbija tabliczkę na głowie Gilberta Blythe’a.

Powrót do czasów dzieciństwa

Gdy otworzyłam ponownie „Anię z Zielonego Wzgórza”, wróciły do mnie wszystkie wspomnienia z dzieciństwa – ten zachwyt nad książkami Montogmery, inne postrzeganie świata, marzenia i cele. Z lubością wczytywałam się w powieść, chociaż jest mi bardzo dobrze znana. Niezwykle spodobało mi się tłumaczenie – treść nie straciła nic z klasyki, a jednocześnie stała się bardziej przystępna dla młodych czytelników, którzy dopiero poznają Anię Shirley i jej myśli i rozterki. Nie ma książki, która by mi poprawiała humor tak rewelacyjnie, jak ta.

Bohaterka, jaką wykreowała Montogmery, jest ponadczasowa. Chociaż dziewczynka dorastała w innych czasach, to współcześni nastolatkowie i rówieśnicy panny Shirley, odnajdą z nią wspólny język. Ani nie da się nie lubić, a podczas lektury pojawia się wiele emocji, jak współczucie, gdy ta opowiada o swoich losach przed dotarciem na Zielonego Wzgórze, czy też w momencie, gdy jest wyśmiewana przez koleżanki z powodu prostych strojów, które nosi.

Podsumowanie

Nowe wydanie jest cudowne. Piękna, twarda okładka przyciąga wzrok. Jak dla mnie dużym plusem jest fakt, że wydawnictwo zdecydowało się na skromną ilustrację i napis, dzięki czemu powieść nie razi pstrokatymi barwami. Każda kolejna część będzie wydawana w innej tonacji kolorystycznej, a cała seria stworzy na półce piękną paletę barw. Widać dbałość o szczegóły, dzięki czemu, powieść przypomina te klasyczne, dopracowane wydania.

Ania z Zielonego Wzgórza to powieść, która nie może się znudzić. Kolejne pokolenia zakochują się w bohaterce, jej przygodach i dorastają wraz z nią. Ja wiem, że wielokrotnie będę wracać do tej książki, a najnowsze wydanie zasługuje na waszą uwagę.


Autor: Lucy Maud Montogmery
Tłumaczenie: Maria Borzobohata-Sawicka
Tytuł: Ania z Zielonego Wzgórza
Seria i nr tomu: Ania z Zielonego Wzgórza. Klasyka literatury
Wydawnictwo: Wilga
Wydanie: I
Data wydania: 2021-03-24
Kategoria: klasyka, literatura dziecięca
ISBN: 9788328075771
Liczba stron: 324


Kasia

Położna. Mama Gabrysia. Książki kocham czytać od dzieciństwa, a teraz poznaje świat powieści dla dzieci. Kocham mój zawód, ale spełniam się także pisząc i szydełkując. Ciągle chcę doświadczać czegoś nowego.

Leave a comment

Related Posts


Przeczytaj również

Pizazz. Nie jest łatwo być super – Sophy Henn

Pizazz. Nie jest łatwo być super – Sophy Henn

Szkrabajeklis 15, 2023

Większość ludzi uważa, że praca superbohatera jest niesamowita i dająca satysfakcję. Pizazz wie lepiej. Ilekroć jest w środku filmu lub…

Kuku Król – Adam Stower

Kuku Król – Adam Stower

Szkrabajekkwi 28, 2021

Kuku Król – Adam Stower Jak wygląda typowa powieść dla dzieci? Jest bajkowa, naiwna i pozytywna. A jak powinna wyglądać?…

Akademia Pana Kleksa – Jan Brzechwa

Akademia Pana Kleksa – Jan Brzechwa

Bujaczekmaj 28, 2021

Akademia Pana Kleksa – Jan Brzechwa Chyba każdy z nas w czasach szkolnych marzył, by lekcje nie były takie nudne…

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą – Charles Dickens, Lisa Aisato

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą – Charles Dickens, Lisa Aisato

Szkrabajeklis 8, 2023

Ebenezer Scrooge nienawidzi świąt. Wiemy to my, wiedzieli to nasi rodzice, wiedzą to pewnie również nasze dzieci. Ta historia jest…

Makaron. Akademia mądrego dziecka. Wiem, co jem!

Makaron. Akademia mądrego dziecka. Wiem, co jem!

Martasty 22, 2023

Jedzenie jest jedną z pierwszych funkcji, jakie opanowuje człowiek. Podróż przez niezwykłe konsystencje, smaki i kolory jest jedną z najbarwniejszych…