Coś i nic – Anna Paszkiewicz, Kasia Walentynowicz

Date
wrz, 11, 2020

Już filozofowie zastanawiali się czy nic to jest coś. Ba, jest to podstawowe pytanie dotyczące metafizyki i nawet określane jest jako ostateczne pytanie. Filozofowie pytają już od czasów przed naszą erą, bo pierwsze wzmianki o takowym problemie wyłuskać można z dzieł Parmenidesa.

Niektórzy argumentują, że pytanie to może być z natury nielogiczne. Przecież wszystko ma swój początek: życie, Wszechświat. Bez początku, tego czegoś, nie byłoby niczego. Przykładowo znany nam Wszechświat powstał z Wielkiego Wybuchu. Ale czy było coś przed nim, czy może nie było nic? A może to nic właśnie było czymś?

Książeczka Anny Paszkiewicz „Coś i nic” nie odpowie na te pytania, ale zada je w prostszy sposób. Bo czy zawsze coś jest lepsze niż nic? Przyzwyczailiśmy się, że dobrze jest mieć. Najlepiej coś. Duże coś, wartościowe coś albo dużo cosiów. Lubimy coś widzieć, coś zawsze nas zaskoczy, coś może być niesamowite. To, co naprawdę jest czymś, ma dla nas wartość. Coś jest potrzebne, a nawet oczekiwane. Ogólnie każdy woli mieć coś niż nic.

Dlatego kiedy Anna Paszkiewicz zanimizowała coś i nadała mu ręką Kasi Walentynowicz kształt zagmatwanej kolorowej plątaniny nitek, coś było wielkie, zauważalne przez każdego. Karmiło się ludzkimi słowami, pochwałami. Każdy chciał mieć coś!

Zupełnie inaczej było z nic. Nic było ledwie widoczne i przypominała przezroczystego duszka, parę wodną, wiatr. Nic nikło w oczach, bo jak się nic nie widzi, to nic znika. Ludzie nie lubili nic: malarz o swojej pracy rzekł, że nic z niej nie będzie, chłopiec martwił się, że nic nie rozumie, staruszek nie widział nic przez okulary. Same smutne zjawiska, sami smutni ludzie narzekający na brak. To narzekanie sprawiło, że nic prawie całkowicie znikło. Do czasu…

Anna Paszkiewicz zgrabnie pokazała czytelnikowi, że słowa mają różne znaczenie. Wszystko zależy od kontekstu. Już kiedyś dziecko zapytało mnie czy chciałabym dużo czy mało, co mogłabym dziś sprawafrazować do „coś czy nic”. Autorka też zadaje takie pytanie. Czasem coś, to coś dobrego. Czasem coś, to coś złego. Coś może być bólem, problemem, smutkiem. Nic może za to znaczyć brak tych negatywnych emocji lub potwierdzenie, że sobie radzimy. Bo „nic się nie stało”.

Temat wydaje się dość trudny, ale autorka łatwo go przedstawia młodszemu czytelnikowi. Buduje fabułę na przykładzie konkretnego zdarzenia. Być może nawet początkowo dzieci nie zrozumieją do końca przekazu, bo rzeczywiście jest dosyć trudny. Jest to za to idealna pozycja do dalszych dyskusji z maluchem, nawet takim kilkuletnim. On będzie zachwycony kolorową grafiką i krótkim opowiadaniem, a rodzic przekazem, który zwraca uwagę nie tylko na moc słów, ale i poczucie własnej wartości jakie mogą one budować. Ten brak dosłowności i anegdotyczność to największe atuty książeczki.

Jeśli lubisz pokazywać dziecku COŚ wartościowego, to NIC nie stoi na przeszkodzie, by sięgnąć po „Coś i nic”.

Monika Kilijańska


Tytuł: „Coś i nic”
Autor: Anna Paszkiewicz
Rysunki: Kasia Walentynowicz
Wydawnictwo: Widnokrąg
Data wydania: 19.08.2020


Szkrabajek

Cześć, moi milusińscy. Jestem Szkrabajek, a to moje małe królestwo- z biblioteczką i regałem wspaniałych gier i filmów. Na naszej polanie chyba nikt nie jest tak oczytany jak ja. Uwielbiam się bawić, czytać i sprawdzać, co w trawie piszczy, chyba jak każdy robaczek, prawda? Na szczęście nie muszę zajmować się tym sam. Stworzyły mnie mamy i ciocie, które szukały miejsca, będącego spełnieniem marzeń dzieci w ich rodzinkach.

Leave a comment

Related Posts


Przeczytaj również

Dziecko poszło do szkoły, co robić z tym czasem? Czyli krótki poradnik dla uwolnionych rodziców.

Dziecko poszło do szkoły, co robić z tym czasem? Czyli krótki poradnik dla uwolnionych rodziców.

Szkrabajekwrz 2, 2020

Po pierwsze – nie sprzątaj. Kurz spokojnie poleży do powrotu dziecięcia, albo i nawet dłużej. Zabawki też. A skoro nie…

Wielka Księga Kwiatów – Yuval Zommer

Wielka Księga Kwiatów – Yuval Zommer

Kasiacze 12, 2021

Wielka Księga Kwiatów – Yuval Zommer Są książki, które zachwycają już na pierwszy rzut oka i właśnie do nich zalicza…

Król, który bał się ciemności – Emily Haworth-Booth

Król, który bał się ciemności – Emily Haworth-Booth

Kasialut 19, 2021

Król, który bał się ciemności – Emily Haworth-Booth Jedną z rzeczy, które lubię, czytając jako dorosła osoba książki dla dzieci,…

Basia. Mam swój świat – wyjście do kina

Basia. Mam swój świat – wyjście do kina

Kasia Bsie 15, 2025

Rezolutna Basia dobrze wie, czego chce. Wie też, czego nie chce. Żelki mogłaby jeść nawet na śniadanie, więc kiedy tylko…

Coś i nic – Anna Paszkiewicz, Kasia Walentynowicz

Coś i nic – Anna Paszkiewicz, Kasia Walentynowicz

Szkrabajekwrz 11, 2020

Już filozofowie zastanawiali się czy nic to jest coś. Ba, jest to podstawowe pytanie dotyczące metafizyki i nawet określane jest…