Czekamy na mamę – Wioleta Firaza

Date
lut, 02, 2020

Puk, puk, puk, pukamy i Trefliki zapraszamy.*

Tęsknota za kimś bliskim nie jest miłym uczuciem i chyba każdy z nas jej doświadczył. Pusto i smutno bez tej osoby, a to, co zawsze robiliśmy wspólnie, w pojedynkę nie sprawia już takiej przyjemności. Nie ma z kim dzielić radości i porozmawiać. Możemy spędzić czas z kimś innym, ale to już nie będzie to samo.

Treflinka bardzo się martwi, bo jej mama wyjeżdża. Nie lubi tego, gdyż wtedy bardzo za nią tęskni i dzień jest jakiś inny, a ona cały czas czuje „supełek w brzuchu”. Czas płynie jakoś wolniej i nawet najbardziej wymyślne próby zajęcia czasu nie sprawiają, że tęsknota jest chociaż trochę mniejszą. Na szczęście z pomocą przychodzi brat oraz wujek, którzy proponują zrobić coś dla mamy. Chce zrobić mamie miłą niespodziankę – wykonuje laurkę i piecze tort. Co z tego wyniknie?

Trefliki są już nam znane z bajki emitowanej na TVP ABC i nie było mowy, by nie zapoznać się z pierwszym tomem serii. Jak odebraliśmy Czekamy na mamę?

Oprócz samej historii i sympatii do Treflików zaciekawiły nas też zasady czytania wrażeniowego. Zostały one opracowane przez Małgorzatę Swędrowską, która jest nie tylko pedagożką, animatorką, ale również mamą. Koncepcja ta polega na tym, że czytanie przeplata się z przeróżnymi zabawami, tańcem i wykonywaniem danej czynności. Jak się okazało, w jakimś stopniu praktykujemy tę zasadę od zawsze, bo cały czas staramy się, by Potworki uczestniczyli w czytaniu. Plusem tego jest większe zaangażowanie, dobra zabawa, ale również nauka emocji, koncentracji. No i równie ważne jest to, że pogłębia łączące więzi z dzieckiem.

Tyle z punktu widzenia dorosłego, chociaż trzeba wspomnieć, że takie czytanie spotyka się u nas z ogromnym entuzjazmem Potworków, które chętnie w tym uczestniczą, a co ważniejsze dobrze się przy tym bawią.

Czekamy na mamę, jest bardzo fajne wydane. Twarda oprawa, ilustracje, jakby kadry z bajki telewizyjnej, trwały papier. Wydanie i wnętrze zachwyca graficznie, tekstu na stronach też zbyt dużo nie ma. Jednak nie można zapomnieć o tym, co skrywa się pośród liter. Poruszono w książce temat rozłąki z mamą i poczuciem samotności. Dla nas wyjście gdzieś jest czymś oczywistym, ale dziecko może odbierać to już inaczej. Podobało mi się tutaj uświadamianie, że mamusie również mogą mieć swoje pasje i potrzebują czasu dla siebie. Możemy czuć wtedy smutek i samotność, ale warto wtedy czymś się zająć. Wystarczy odpowiednie przygotowanie i pomoc innych bliskich.

Czekamy na mamę to takie połączenie dobrej zabawy z nauką i początkiem rozmowy na temat rozłąki. My polecamy i już czekamy na drugi tom.

Autor: Wioleta Firaza
Tytuł: Czekamy na mamę
Wydawnictwo: Znak emotikon
Wydanie: I
Data wydania: 2020-01-29
Kategoria: lit. dziecięca
ISBN: 9788324051854
Liczba stron: 32
Ocena: 8/10

Rodzina Treflików
Czekamy na mamę | Nie dajemy się nudzie

Bujaczek

Leave a comment

Related Posts


Przeczytaj również

Przyjaciel Północy – Ilona Wiśniewska

Przyjaciel Północy – Ilona Wiśniewska

Vickylis 13, 2023

„Przyjaciel Północy” to książka, która zabiera nas w fascynującą podróż na daleki Spitsbergen, gdzie arktyczne lato i niezwykła przyroda stają…

Magazyn. Bing

Magazyn. Bing

Kasiawrz 8, 2021

Magazyn. Bing Nie znam przedszkolaka, który nie lubiłby uroczego, ale psotnego króliczka Binga, który wraz ze swoim przyjacielem Floppem codziennie…

Nowe przygpody Precelka

Nowe przygpody Precelka

Kasiapaź 1, 2023

PRECELEK IDZIE DO FRYZEJRA Poznajcie kota Precelka, przyjaciela pani Wieczorynki i Kociej Szajki! Pewnego dnia Precelek odkrywa na końcu ogona…

Zapowiedź: Koń, który nauczył się tańczyć

Zapowiedź: Koń, który nauczył się tańczyć

Szkrabajekgru 14, 2023

Tańczący koń? Wojownik, zwany Wojtkiem, niejednym potrafi zaskoczyć! Trzeci tom wciągającej serii dla młodych miłośników i miłośniczek jeździectwa. Choć koń…

Dotyk – Ruth Spiro

Dotyk – Ruth Spiro

Szkrabajekwrz 16, 2021

Dotyk – Ruth Spiro Pomysł wprowadzania najmłodszych dzieci w zagadnienia stricte naukowe zdaje się bardzo sensowny i ważny. Wśród kartonowych…