Lalani z dalekich mórz – Erin Entrada Kelly

Date
paź, 16, 2021

Lalani z dalekich mórz – Erin Entrada Kelly

Zauważyłam, że ostatnio rynek książkowy stał się bogaty w książki dla dzieci, które o dziwo najchętniej czytają dorośli. Nie wiem, czy jest to chęć powrócenia do lat beztroski, czy pielęgnowanie swojego wewnętrznego dziecka, ale cieszy mnie taki obrót spraw, bo jak dotąd czułam się zupełnym odmieńcem, który nie posiadając własnego potomstwa, z przyjemnością sięga po pozycje dla najmłodszych.

Lalani to mała dziewczynka, która mieszka w niewielkiej wiosce położonej na stopniowo umierającej wyspie. Susza, która trwa już od dłuższego czasu, zabija powoli wszystkie stworzenia. Mieszkańcy zaczynają chorować, a przez brak deszczu nie rosną też rośliny potrzebne do wytworzenia lekarstw. Czy jedna, mała dziewczynka wystarczy, aby uratować wyspę, umierającą mamę i innych mieszkańców?

Ta książka jest jak ciepły kocyk, którym można otulić się w zimne, deszczowe dni. Jest jak przyjaciel, który będzie trzymał cię za rękę w złych chwilach. Jak wiosna, która budzi się do życia po siarczystej zimie. Nie ma słów, aby opisać jak ciepła, piękna i urocza jest ta powieść.

„Lalani z Dalekich Mórz” na swojej tylnej okładce posiada polecajkę, która brzmi tak: „Czytelnicy „Dziewczynki, która wypiła księżyc” Kelly Barnhill i „Dziewczynki z atramentu i gwiazd” Kiran Millwood Hargrave będą zachwyceni”. Osobiście uważam, że „Dziewczynka, która wypiła księżyc”, choć jest powieścią wartościową, przy „Lalani…” może się schować. Drugiej z wymienionych pozycji niestety nie miałam okazji przeczytać.

Jest to pozycja pełna magii i tajemnic, ale przede wszystkim emocji. Nie sposób w kilku zdaniach streścić, jak wiele problemów porusza ta książka. Nie są to jedynie „liźnięcia”, ale śmiałe nakreślenie sytuacji, przemycenie jej między wierszami, tak aby młody czytelnik mógł się czegoś nauczyć nawet bezwiednie. Erin Entrada Kelly pisze o przyjaźni, oddaniu, odwadze, co można spotkać w większości powieści przygodowych dla najmłodszych. Tylko tutaj znajdziemy także wewnętrzne rozterki, walkę dobra ze złem, odrobinę polityki, ukazanie, że nie wszystko jest czarno-białe, a odcieni szarości mamy niezliczona ilość. Myślę, że książka, poza główną osią fabularną, a nawet poza kilkoma pobocznymi wątkami, mówi przede wszystkim o sposobie radzenia sobie ze stratą kogoś bliskiego. Śmierć ojca Lalani nie wysuwa się na pierwszy plan, jednak czytając, mamy wrażenie, że motyw ten ciągle podąża za nami i wciąż mamy go gdzieś z tyłu głowy.

Nie mogłabym nie wspomnieć o ilustracjach. Część książki czytałam w e-booku i już wtedy zachwycały mnie dodatki Lian Cho, ale gdy wzięłam do ręki papierową wersję, to oniemiałam z zachwytu. „Lalani z Dalekich Mórz” posiada wplecione co jakiś czas opowieści, baśnie, podania, nie wiem jak to nazwać… I właśnie na tych stronach ilustracje wybuchają pełnią mocy, opowiadają historię razem z treścią i mam wrażenie, że bez nich nie odebrałabym tej książki w ten sam sposób.

Uważam, że „Lalani z Dalekich Mórz” jest pozycją dla każdego, ale przede wszystkim dla osób, które szukają w literaturze czegoś nowego. Filipiński folklor i stworzenia, o których nigdy wcześniej nie słyszeliście, to dwa podstawowe motywy występujące w tej powieści. Polecam gorąco!

Anita Szynal – Wójtowicz



Autor: Erin Entrada Kelly
Tłumaczenie: Maria Jaszczurowska
Ilustrator: Lian Cho
Tytuł: Lalani z dalekich mórz
Tytuł oryginalny: Lalani of the Distant Sea
Wydawnictwo: Literackie
Wydanie: pierwsze
Data wydania: 2021-09-02
Kategoria: literatura dziecięca
ISBN: 978-83-08-07
Liczba stron: 376


Szkrabajek

Cześć, moi milusińscy. Jestem Szkrabajek, a to moje małe królestwo- z biblioteczką i regałem wspaniałych gier i filmów. Na naszej polanie chyba nikt nie jest tak oczytany jak ja. Uwielbiam się bawić, czytać i sprawdzać, co w trawie piszczy, chyba jak każdy robaczek, prawda? Na szczęście nie muszę zajmować się tym sam. Stworzyły mnie mamy i ciocie, które szukały miejsca, będącego spełnieniem marzeń dzieci w ich rodzinkach.

Leave a comment

Related Posts


Przeczytaj również

Wyrolowani. Recenzja filmu

Wyrolowani. Recenzja filmu

Szkrabajekcze 2, 2022

Flumaki to urocze stworzenia, które wyglądem nieco przypominają donuty, pączki z dziurką w środku. To bardzo spokojne i poukładane zwierzątka.…

Zapowiedź patronacka: Tajemniczy Opiekun

Zapowiedź patronacka: Tajemniczy Opiekun

Kasiapaź 20, 2021

Siedemnastoletnia Agata Abbot całe dotychczasowe życie spędziła w sierocińcu – Domu Wychowawczym im. Johna Griera. Jej los odmienia się nieoczekiwanie,…

300 książek o polityce dla bibliotek!

300 książek o polityce dla bibliotek!

Kasiawrz 27, 2023

300 książek o polityce dla młodych czytelników dla 150 bibliotek w prezencie od Wydawnictwa Insignis. I kto tu rządzi? to…

Żelazny Olbrzym – Ted Hughes

Żelazny Olbrzym – Ted Hughes

Kasiamaj 7, 2021

Żelazny Olbrzym – Ted Hughes „Żelazny Olbrzym” to historia dość popularna – przed lekturą dotarłam do informacji, że ta opowieść…

Przewodnik po produktach CzuCzu Kids!

Przewodnik po produktach CzuCzu Kids!

Kasialip 8, 2021

Produkty CzuCzu są fenomenalne – dobrze wykonane elementy gier i puzzli, rozwijają wyobraźnię dzieci, wpływają na rozwój motoryki małej i…