Jak założyć magiczny sklepik w tydzień – Kaye Umansky
W Moście Małym nie dzieje się absolutnie nic. Kompletnie nic. To tak nudne miasteczko, że szkoda słów. Wszyscy przewidywalni, o przepraszam, nie wszyscy, ale większość. Na każdą rzecz reagują strachem, lub złością. Na każdą nowość, jeśli chodzi o ścisłość. Nudna na każdym kroku. Zero nawet jakichś większych uczuć. I w tym nudnym miasteczku, żyje sobie Eliza Kiszkonka. I ta dziewczynka, to główny temat rozmów, całego, nudnego jak flaki z olejem, miasteczka. Bowiem oto, ta skromna i pracowita dziewczynka, która dzielnie pomaga w sklepie taty i jest jedną z najlepszych ekspedientek na świecie, odkrywa w sobie magiczne zdolności. To się bardzo nie podoba w miasteczku. To oznacza kłopoty, a przynajmniej tak myśli większość mieszkańców, którzy są zawsze „anty”. Dodatkowo w okolicy, w magicznym domku, zamieszkała dość ekscentryczna czarownica, ze swoim krukiem. Eliza kocha to miejsce. Chociaż Magenta bywa dość oschła, to tęskni za czasem spędzonym w jej magicznym domku.
Cała sytuacja się zmienia, kiedy okazuje się, że Magenta, chce otworzyć sklep z magicznymi „rzeczami”, zaraz obok sklepu taty Elizy. Robi się nerwowo. Ludzie nie chcą czarownicy, ani jej klientów w swoim miasteczku, tata Elizy, staje w obronie czarownicy, zatem traci klientów. A Eliza chce pomóc i tacie i Magencie. Jak to się skończy i co do tego wszystkie ma siostra czarownicy?
I czy może się okazać, że tym, czego najbardziej potrzebują mieszkańcy Mostów Małych, jest odrobina magii? Odrobina uśmiechu, radości i dobroci? Czy rozwiązanie całej sytuacji, naprawdę może znajdować się w nich samych?
Urocza opowieść, dla wszystkich, którzy poszukują odrobiny magii w świecie. Historia nie jest bardzo skomplikowana, ale zawiera morał i jest on piękny. Każdy z bohaterów ma swój charakter, określoną rolę do odegrania, a do tego atmosfera całej książki jest wesoła. Z historii można wyciągnąć niejedną lekcję i porozmawiać na tak ważny temat, jak na przykład tolerancja.
Przyznam szczerze, że niektóre sytuacje rozwiązywane są bardzo szybko, ale taki charakter książki. Na samym wstępie, mamy też wytłumaczone, kto jest kim i w jakim momencie historii dołączamy do bohaterów. Bardzo fajny zabieg!
Fajna książka dla dzieci w wieku 7 do 12 lat maksymalnie. Myślę, że niejedno dziecko odnajdzie się w tej historii i będzie umiało zrozumieć rozterki Elizy.
Karolina Guzik
Autor: Kaye Umansky