Dzieci Kamienia

Dzieci Kamienia – Tristan Roulot, Mateo Guerrero

Date
sie, 23, 2024
Comments
Możliwość komentowania Dzieci Kamienia – Tristan Roulot, Mateo Guerrero została wyłączona

Dzieci KamieniaZ pozoru zwykłe miasteczko – każdy ma swoją pracę, swoje pasje i jest w czymś dobry. Dzieci się uczą, bawią, odkrywają, kłócą, godzą. Dorośli też raczej zwyczajni. Tylko ten wiecznie będący na niebie, nieruchomy księżyc. Który nagle rusza… A wraz z nim czas.

Zazwyczaj siadam do komiksu z zamiarem spędzenia kilku chwil na dobrej zabawie. Tu zamierzałam zanurzyć się w bajkowy świat, odprężyć. Nic specjalnego, nic nadzwyczajnego. A jednak dostałam taką historię, że byłam zła, jak mi ktoś przerywał. Wciągnęła mnie, zaintrygowała i do tej pory nie może wyjść z głowy. Zastanawiam się nad upływem czasu w miasteczku, w lesie, poza tymi miejscami i tym, czym naprawdę jest kamień, który złodziejka rozbiła i kawałek zabrała ze sobą.

To naprawdę dobra historia. Gdzieś na granicy baśni, ze wszystkimi jej strasznymi i potwornymi cechami, bajki, która utula do snu i sprawia, że człowiekowi robi się lekko na duszy i opowieści przygodowej. Zdecydowanie jest to mieszanka, która spodoba się i dzieciom i rodzicom. A ile potem jest rozmów o tym, co się działo i jak działa czas. To są zawsze najciekawsze teorie, bo tajemnica czasu i jego wstrzymywania chyba nigdy nie zostanie do końca wyjaśniona.

Kolejnym mocnym punktem „Lasu czasu” są bohaterowie – w różnym wieku, z różnymi charakterami i, jak się potem okazuje, zdolnościami. Każdy znajdzie kogoś, z kim może się utożsamić, kto będzie mu bliższy i komu będzie kibicował. A jest w czym, bo misja poszukiwania kamienia stawia przed bohaterami różne zadania i przynosi różne kłopoty. Dzięki nim muszą się nauczyć współpracy, cierpliwości i pokory, co dla żadnego z nich nie jest łatwe. Znane miejsca, znany rytm dnia i spokój miasteczka nie wymagał od nich pewnych decyzji, byli, jacy byli, nie trzeba było wiele zmieniać, a ich zachowanie nie bardzo wpływało na życie innych. Teraz, w nieznanych okolicznościach, wychodzą na jaw lęki, wady, uprzedzenia. Dla mnie właśnie taki morał płynie z tej historii – dopiero nowe zdarzenia i okoliczności potrafią pokazać prawdziwą siłę i wartość człowieka, ale też odsłonić jego wady. I to od niego zależy, co z tym zrobi.

Urzekła mnie ta historia. Zachwyciły mnie zarówno fabuła, jak i ilustracje – pełne ciepła i uczuć, ale mroczne i straszne, kiedy trzeba. Tu też bajka miesza się ze straszniejszą baśnią, uzupełniając treść i nadając jej głębszy wymiar. Rzadko wracam do komiksów. Do tego wrócę z ogromną przyjemnością, by sprawdzić, czy za drugim razem magia w nim zawarta działa. I czy czegoś ważnego nie przegapiłam.


Scenariusz: Tristan Roulot
Rysunki: Mateo Guerrero
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Tytuł: Dzieci kamienia
Tytuł oryginału: Les enfants de la pierre
Seria i nr tomu: Las czasu tom I
Wydawnictwo: Egmont
Wydanie: I
Data wydania: 2024-08-14
Kategoria: fantasy
ISBN: 9788328167964
Liczba stron: 48


Kasia B

Related Posts


Przeczytaj również

David Copperfield. Klasyka dla dzieci

David Copperfield. Klasyka dla dzieci

Szkrabajeksie 13, 2021

David Copperfield. Klasyka dla dzieci „W tej chwili jestem bardzo „skrumny”, ale mam też trochę władzy!” Niestety, nie miałam jeszcze…

Rycerze 3 – Shuky, Waltch, Novy

Rycerze 3 – Shuky, Waltch, Novy

Szkrabajekpaź 15, 2020

Interaktywne gry książkowe to jeden z najciekawszych pomysłów ostatnich lat. W dodatku cieszący się coraz większą popularnością. Na polskim rynku…

dummy-img

Abi Alphintone – Podniebna pieśń

Kasialut 7, 2020

Kolejna książka, tuż po Małym Lichu, którą można polecić młodszym czytelnikom, którzy są zakochani w literaturze i oczarowani magią i przygodami. Podniebna…

Las. Składaj i baw się – Annabel Stones

Las. Składaj i baw się – Annabel Stones

Szkrabajeklut 23, 2022

Las. Składaj i baw się – Annabel Stones Jak powinny wyglądać najlepsze książki dla trzylatków? Przede wszystkim powinny zachwycać intensywnymi…

Czytamy – oglądamy. Srebny smok

Czytamy – oglądamy. Srebny smok

Kasialip 17, 2023

W niedzielnie przedpołudnie, 16 lipca, gdy żar lał się z nieba, mieliśmy okazję odpocząć w niezwykle klimatycznym krakowskim kinie Agrafka.…