Psy, pieski, psiaki – Marcin Przewoźniak
Kudłate, puszyste, małe i duże. Psy to najlepsi przyjaciele człowieka i swoim spojrzeniem potrafią skraść niejedno serce. Są najwierniejsi i zawsze gotowi wysłuchać czy pocieszyć. Jednak to nie wszystko, co potrafią te czworonogi.
Zarys fabuły
Psy, pieski, psiaki to zbiór ośmiu opowiadań o psach. I to nie takich zwykłych, bo ich historie należą do tych prawdziwych. Poczytać tutaj można o królewskim psie, który odnalazł koronę. Poznamy niepełnosprawnego jamnika, bernardyna ratownika i psa, który stał się gwiazdą filmową. Wspomniano też o psach biorących udział w akcji ratowniczej podczas katastrofy WTC. I to zaledwie garść historii o tych odważnych zwierzętach.
Gdy tylko Psy, pieski, psiaki wpadły mi w oczy, wiedziałam, że ta książka musi trafić w nasze ręce. Zarówno Potworki, jak i ja kochamy te czworonogi i lubimy o nich czytać. Trzeba też przyznać, że opis był naprawdę kuszący. Jak było jednak w rzeczywistości?
Moje wrażenia
Marcin Przewoźniak oddaje w ręce małych czytelników książkę niesamowitą. Taką, która zachwyca nie tylko oprawą graficzną, ale również każdą z historii. Piękne w nich jest to, że autor pisze językiem prostym i lekkim w odbiorze. Nie raz bawi zabawnymi anegdotami lub wzrusza zawartym w treści przekazem. Psy, pieski, psiaki pokazują, jak wyglądało pierwsze spotkanie człowieka z psem oraz jak ważne są dla nas. Okazują nam bezwarunkową miłość, lojalność, wykazują się odwagą, spostrzegawczością i opiekuńczością. Pokazują też, że czasami warto po prostu się pobawić, przytulić, a wszystko nagle będzie lepiej.
Słów kilka o szacie graficznej
Muszę przyznać, że Maja Barska poradziła sobie rewelacyjnie z częścią graficzną. Ilustracje jej autorstwa są pełne kolorów, ruchów i emocji. Tak dobrze czytacie, zwierzęta również czują i Maja świetnie to ukazała. Ponadto książka posiada twardą oprawę i kartki, które bez wątpienia przetrwają wielokrotne czytanie. Piękna jest ta publikacja.
Na zakończenie
Czy parę opowiadań zawartych na zaledwie 64 stronach może wywołać niepohamowany potok emocji? Otóż Marcin Przewoźniak swoją książką Psy, pieski, psiaki udowadnia, że tak. Czytałam ją samą i z Potworkami. Za każdym razem byłam wzruszona i nie mogłam powstrzymać łez. Najbardziej jednak cieszę się, że maluchy również przeżywały poznawane historie i były chętne do dyskusji. Sami zadawali pytania i dochodzili do właściwych wniosków. Jesteśmy zachwyceni tym, że autor nie poszedł w suche fakty, a stworzył ciekawe opowieści, trafiające do serc i skłaniające do zauważenia ile dobrego mogą dać nam nasi pupile.
Jeśli tylko kochacie psy, to Psy, pieski, psiaki są pozycją dla was. Ba! Jestem pewna, że największy twardziel przegra z ich największą bronią – psią słodyczą. Przy tym tytule najtwardsze serce zostanie rozkruszone.
Autor: Marcin Przewoźniak
Ilustrator: Maja Barska
Tytuł: Psy, pieski, psiaki
Wydawnictwo: Wilga
Wydanie: 2021-05-19
Data wydania: 2021-05-19
Kategoria: literatura dla dzieci (5+)
ISBN: 9788328086463
Liczba stron: 64