Gdy smok się wprowadza – Jodi Moore

Date
mar, 26, 2021

Gdy smok się wprowadza – Jodi Moore

Lubicie smoki? Ja bardzo! Mój syn również wyznaje tę miłość. W jego wyobraźni te mityczne stworzenia bywają pomocne i można przeżyć z nimi wspaniałe, zapierające dech w piersiach przygody! Nic więc dziwnego w tym, że „Gdy smok się wprowadza” tak przypadła nam do gustu, że czytamy ją niemal codziennie.
Wybierzmy się więc z bohaterami na plażę i zbudujemy zamek – wspaniały, z piasku, którym… pojawi się smok! To spełnienie marzeń każdego dziecka, bo z takim przyjacielem można wykonywać tyle wspaniałych rzeczy i przeżywać fascynujące przygody. Pojawia się mały problem, bo rodzina naszego bohatera kwestionuje prawdziwość gadziego, ziejącego ogniem przyjaciela. Czy słusznie?
Przy tej książce można się tak dobrze bawić! Historia autorstwa Jodi Moore poszerza wyobraźnię czytelnika, pobudza go do wymyślenia własnych, wspaniałych przygód, którym towarzyszy smok. Nie ma w tej lekturze jakiegoś morału, ale to nie stanowi dla mnie problemu, bo uważam, że i dzieci mają prawo czytać dla przyjemności. Nie zrozumcie mnie źle, bo „Gdy smok się wprowadza” to cudowna opowieść, dzięki której możemy spojrzeć na świat oczami dziecka! W tym tkwi cały sukces tej lektury, bo musicie wiedzieć, że zyskała ona całkiem sporą pulę nagród, w dodatku bardzo prestiżowych. Cudownie mi się czyta tę książeczkę, bo ja sama przypominam sobie tę radość, która cechuje dzieciństwo, gdy cały świat czeka na odkrycie, a wyobraźnia podsuwa nam najlepsze scenariusze zabaw.
Wspomniałam, że dorośli zaczynają kwestionować prawdziwość smoka. Jak potoczy się dalej ta historia? Czy chłopiec, któremu starsi odebrali całą radość, porzuci swojego przyjaciela? Zwróćcie uwagę na ten fragment, cały nastrój, który tak misternie budowany ze strony na stronę, pęka jak bańka mydlana. Autor zdaje się krzyczeć do rodziców: halo! Nie niszczcie świata dziecięcej fantazji, wspierajcie swoje pociechy w używaniu wyobraźni i starajcie się spojrzeć na świat jego oczami.
Oprócz ciekawej treści musicie zwrócić uwagę na ilustrację, które również są zachwycające. Niesamowicie szczegółowe, wielobarwne, niemal trójwymiarowe. Zerknijcie na zdjęcie, a zrozumiecie, o co chodzi, jednak na żywo wyglądają one sto razy lepiej.
„Gdy smok się wprowadza” to książeczka, która bawi, uczy (szczególnie rodziców), a jej lektura sprawia czytelnikowi wielką frajdę.

Autor: Jodi Moore
Tłumaczenie: Magdalena Zielińska
Ilustrator: Howard McWilliam
Tytuł: Gdy smok się wprowadza
Tytuł oryginalny: When a Dragon Moves In
Wydawnictwo: Czy-Tam
Wydanie: I
Data wydania: 2014-05-24
Kategoria: literatura dla dzieci
ISBN:9788393873104
Liczba stron: 32
Ocena: 8/10


Kasia

Położna. Mama Gabrysia. Książki kocham czytać od dzieciństwa, a teraz poznaje świat powieści dla dzieci. Kocham mój zawód, ale spełniam się także pisząc i szydełkując. Ciągle chcę doświadczać czegoś nowego.

Leave a comment

Related Posts


Przeczytaj również

Kto tu mieszka? – Radka Janska

Kto tu mieszka? – Radka Janska

Kasiagru 10, 2021

Kto tu mieszka? – Radka Janska Dzieci cechuje niezwykła ciekawość świata, która przejawia się głównie w formie pytań. Maluchy potrafią…

Ada nie chce spać – opowieść dla wszystkich dzieci, które nie chcą już kończyć dnia

Ada nie chce spać – opowieść dla wszystkich dzieci, które nie chcą już kończyć dnia

Kasiasty 10, 2022

Wyciszająca o opowieść o dziewczynce, która niechętnie kładzie się spać. Świat jest przecież taki ciekawy! Ada lubi jednak wieczorne przytulanie…

Zapowiedź: Ania ze snu

Zapowiedź: Ania ze snu

Szkrabajekwrz 3, 2024

Ania zjawiła się nagle i znikąd. Tycia, wesolutka, nagle pełno jej się zrobiło w każdym kącie. W mieszkaniu bawi się…

Legendy Polskie – nowe wydanie!

Legendy Polskie – nowe wydanie!

Kasiasty 8, 2021

Już 27 stycznia, nakładem wydawnictwa Mamania, ukażą się książki z cyklu Legendy Polskie. To świetna wiadomość dla wszystkich małych fanów…

dummy-img

Znikające królestwo – Millie Marotta

Bujaczeklut 5, 2020

To, że nasza Ziemia jest zaniedbana i to niestety przez nas samych, nie jest już żadną tajemnicą. Teraz pozostało nam…