Kicia Kocia i zima – Anita Głowińska

Date
gru, 11, 2020

Kicia Kocia i zima – Anita Głowińska

Kicia Kocia to seria, którą darzę dość sporą sympatią, tak samo jak mój syn. I nie tylko on – książeczki pani Anity Głowińskiej zbierają dość spore grono fanów. Czy jest w tym coś dziwnego? Nie.  Te książeczki są proste i przyjemne, a w dodatku przekazują pewien walor edukacyjny. Kicia Kocia jak nikt uczy tolerancji. Ja swoją przygodę z książeczkami autorki zaczynałam od serii dla najmłodszych czytelników, w której nasza bohaterka pojawia się ze swoim braciszkiem, Nunusiem. Jednak teraz powoli zbieramy kolejne książeczki, a czy jest lepszy czas na czytanie zimowej Kici Koci niż grudzień?

Kicia Kocia wstaje rano i za oknem widzi śnieg. Mama zgadza się, aby poszły na sanki. Mała bohaterka musi się ciepło ubrać, bo na dworze jest baaardzo zimno. Gdy dociera na miejsce, spotyka Packa i Adelkę, swoich przyjaciół i z nimi świetnie się bawi. Gdy przychodzi pora powrotu do domu, maluchy nie chcę przerywać zabawy, ale w końcu zadowolone, wracają do domu, każde ze swoją mamą.

Uważam, że Kicia Kocia ma duży walor edukacyjny – to ciekawe książeczki, które w jakiś sposób opisują dzieciom świat. W tej części mali czytelnicy obserwują, jak bohaterka wraz z przyjaciółmi, świetnie bawi się na śniegu. Autorka dokładnie skupiła się również na tym, że Kicia Kocia musi się ciepło ubrać, aby nie zmarznąć na dworze. To pomoże przekonać te maluchy, które nie przepadają za nakładaniem na siebie kilku warstw odzieży. Bo skoro Kicia Kocia się ubiera, to dlaczego nie oni?

Doceniam prostotę tekstu – zdanie nie są skomplikowane, lekkie i dobrze się je czyta. Starsze dzieci bez problemu mogą uczyć się samodzielnego czytania. Mój prawie trzylatek nie ma problemu z tym, żeby się skupić na akcji książeczki i odpowiednio żywo ją przeżywać, a także czerpać inspiracje do samodzielnych zabaw. Wiem, że niektórzy rodzice mają problem z ilustracjami… Cóż, nie są one przepiękne, ale dzieci nie mają z nimi problemu. Dzieciom się podobają i są już charakterystyczne, bo seria książeczek o Kici Koci polecana jest wszędzie i w dużej ilości.


Autor: Anita Głowińska

Ilustrator: Anita Głowińska

Tytuł: Kicia Kocia. Zima

Seria i nr tomu: Kicia Kocia (XX)

Wydawnictwo:  Media Rodzina

Wydanie: I

Data wydania: 2019-05-10

Kategoria: książka dla dzieci

ISBN: 9788380082809

Liczba stron: 24

★★★★★★


Kasia

Położna. Mama Gabrysia. Książki kocham czytać od dzieciństwa, a teraz poznaje świat powieści dla dzieci. Kocham mój zawód, ale spełniam się także pisząc i szydełkując. Ciągle chcę doświadczać czegoś nowego.

Leave a comment

Related Posts


Przeczytaj również

Na tropie złodzieja psów – Justyna Balcewicz

Na tropie złodzieja psów – Justyna Balcewicz

Szkrabajekgru 4, 2020

Na tropie złodzieja psów – Justyna Balcewicz “Należało myśleć, szukać nieszablonowych rozwiązań i łączyć ze sobą fakty. Nawet jeśli początkowo…

Pełna czułości opowiastka dla najmłodszych. Poduszki od wydawnictwa Frajda

Pełna czułości opowiastka dla najmłodszych. Poduszki od wydawnictwa Frajda

Kasialut 8, 2023

Pomysłowa książka obrazkowa o radości płynącej z zabawy poduszkami, stworzona przez uznanego autora i ilustratora “Koparki i kaczuszki”, “Koparki i…

Ciszka. Opowieść o uważności – Magdalena Subocz

Ciszka. Opowieść o uważności – Magdalena Subocz

Kasiamar 16, 2021

Ciszka. Opowieść o uważności – Magdalena Subocz „Ciszka” to książka, o której niezmiernie ciężko mi się wypowiedzieć. To opowieść przepełniona…

Oni są super! 40 historii o ludziach, którzy znaleźli pomysł na siebie

Oni są super! 40 historii o ludziach, którzy znaleźli pomysł na siebie

Kasialut 10, 2023

Yvette Żółtowska-Darska ma spore doświadczenie w pisaniu biografii skierowanych do nastoletnich odbiorców. Na jej koncie znajduje się kilkadziesiąt publikacji poświęconych…

Niki i Tesla: Efekty specjalne na miarę Oscara – Steve Hockensmith, Bob “Pflugfelde” Science

Niki i Tesla: Efekty specjalne na miarę Oscara – Steve Hockensmith, Bob “Pflugfelde” Science

Szkrabajekpaź 5, 2020

Marzeniem chyba każdego z nas (nie tylko w okresie dzieciństwa) było znaleźć się chociaż raz na planie filmowym, nie mówiąc…