Ekorodzina – Magdalena Harnatkiewicz

Date
lut, 08, 2020

Lubimy oddychać czystym powietrzem, cieszyć się pięknem natury i obserwować przemijające pory roku. Zielona trawa latem i biały śnieg w zimę są dla nas czymś naturalnym i często nie zastanawiamy się nad tym, że może to zniknąć, a my już nie będziemy mieli czego podziwiać.

Poznajcie Ekorodzinę, dość nietypową rodzinę, która składa się z planet (dzieci) oraz Słońca i Księżyca (rodziców). Jak to zwykle bywa, wśród najbliższych bywa różnie, o wszystkim opowiada nam Ziemia. Wspomina jak powstała, skąd się wziął układ planetarny i nawet zarzuci jakimś żarcikiem. Jednak od jakiegoś czasu zaczyna czuć się coraz gorzej i wszyscy się o nią coraz bardziej zaczynają martwić. Co jej dolega i czy jest na to jakieś lekarstwo?

Ostatnio wszędzie się mówi o ekologii i to mnie bardzo cieszy. Dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok takiej książki, jak Ekorodzina, która daje możliwość poruszenia tego tematu z dziećmi. Czy warto po nią sięgnąć?

Wizualnie Ekorodzina prezentuje się rewelacyjnie. Wydana w kwadracie i twardej oprawie. Dzięki temu książeczka jest dużo poręczniejsza i trwalsza. Nie można również zapomnieć o ilustracjach Marty Zawieruchy. Przypominają trochę kolorowanki, które ktoś przepięknie pokolorował. Z miejsca przykuwają uwagę i zachwycają. Dodatkowym urozmaicenie jest umieszczenie 5 ilustracji do samodzielnego pokolorowania, w tym kontenerów na śmieci. To z pewnością pomoże utrwalić, jakie śmieci wrzucamy do jakich pojemników.

Do reszty mam już niestety mieszane uczucia. Pomysł na książkę jest fajny, opowieść ciekawi, można się przy niej zaśmiać i dzięki niej zacząć temat dbania o nasz świat. Nie da się jednak ukryć, że wkradł się autorce spory chaos. Skacze ona po tematach i zamiast skupić się na paru konkretnych. Szerzej je omówić i napisać, jak można pomóc planecie, odsyła do źródeł w internecie. To mi zgrzytało, bo wydaje mi się, że sama powinna to opisać tak, by rodzic mógł pociągnąć temat i wspomniane filmiki potraktować jako dodatek. Nierówny jest też poziom trudności, niektóre porównania są bardzo proste, ale bywały też trudniejsze, które mogą być problematyczne dla dziecka. Z pewnością plusem jest tutaj przypominanie o segregacji śmieci, patrzenie na to, co się kupuje i w jakich ilościach.

Ekorodzina to książka, która porusza ważny temat eko i tylko się cieszyć, że jest on coraz szerzej omawiany, bo to daje szansę naszej planecie. Trzeba uświadamiać i najlepiej robić to od najmłodszych lat. Magdalena Harnatkiewicz miała świetny pomysł i w jakimś stopniu sobie poradziła. Niestety ta publikacja ma sporo niedociągnięć pod względem edukacyjnym. Jeśli zaś chodzi o rozrywkowy aspekt, to tutaj nie mam się czego przyczepić – Ekorodzina zachwyca szatą graficzną oraz interesującą opowieścią.

Autor: Magdalena Harnatkiewicz
Tytuł: Ekorodzina
Wydawnictwo: Dlaczemu
Wydanie: I
Data wydania: 2019-11-21
Kategoria: lit. dziecięca
ISBN: 9788395406850
Liczba stron: 40
Ocena: 6/10

Bujaczek

Leave a comment

Related Posts


Przeczytaj również

Metaforyczna opowieśc o emigracji | Intruzi

Metaforyczna opowieśc o emigracji | Intruzi

Kasiasie 18, 2022

Pewnej nocy, gdy na niebie jaśniał księżyc w pełni, do brzegu nieopodal lasu przybiła łódź. Jej pasażerowie przypłynęli z dalekich…

Zapowiedź: Nic nie przestraszy misia

Zapowiedź: Nic nie przestraszy misia

Kasialut 17, 2022

Pewnej księżycowej nocy w rodzinie misiów Malec budzi się z przekonaniem, że usłyszał potwora. Tata miś jest zdeterminowany, aby pokazać…

Magik i złodziejka – Anniina Mikama

Magik i złodziejka – Anniina Mikama

Kasialip 19, 2021

Magik i złodziejka – Anniina Mikama Cóż to była za historia! Gdyby ktoś kazał opisać mi ją jednym słowem, nie…

Lulu i Drapek

Lulu i Drapek

Szkrabajekcze 23, 2023

Lulu jest pięcioletnią dziewczynką, która nie może doczekać się urodzin. Ma swoje urodzinowe marzenia, a niemożność ich spełnienia doprowadza ją…

Książeczki dla ciekawskich!

Książeczki dla ciekawskich!

Kasialut 15, 2023

Po co kotu wąsy? Dlaczego koty mają mokre noski? Czy koty przynoszą pecha? Czy koty lubią głaskanie? Dlaczego koty nie…