Dotyk – Ruth Spiro
Pomysł wprowadzania najmłodszych dzieci w zagadnienia stricte naukowe zdaje się bardzo sensowny i ważny. Wśród kartonowych książeczek dostępnych na polskim rynku można już znaleźć kilka interesujących tytułów przeznaczonych dla maluchów. Jest też cała „rodzina” książeczek z Akademii Mądrego Dziecka, a wśród nich seria „Bobas odkrywa naukę”. Możemy w niej znaleźć takie tytuły jak: „Energia odnawialna”, „Słuch”, Grawitacja” czy „Dotyk”. To właśnie tę ostatnią miałam przyjemność poczytać z moją córką, choć muszę przyznać, że moje dziecię nie zapałało do tej książki, jakąś większą sympatią.
To, co trochę mnie denerwuje to nazwanie głównego bohatera „dzidziusiem”. Dla mnie „dzidziuś” to mój trzymiesięczniak i to nazewnictwo wydało mi się nazbyt infantylne, nawet jak na książeczkę dla maluchów. To jednak detal i można po prostu wymyślić tu jakieś imię. Prostota konstrukcji zdań też jest dla mnie w tym przypadku irytująca, choć jest to mocno subiektywne odczucie. Nie podoba mi się też określenie, że „Niektóre rzeczy są miłe w dotyku, a inne nie” i przykłady. O ile do tych „Miłych” trafiły np. piórko, kot, czy pluszowy miś, to w tych „niemiłych” znalazł się m.in. jeż czy ananas – a przecież odczucia dotykowe są bardzo indywidualne. Może to zniechęcić dzieci do dotykania różnych „faktur”. Sam sposób wyjaśnienia procesów zachodzących w naszym ciele, dzięki którym możemy odczuwać i rozumieć dotyk jest bez zarzutu – prosty i stosowny do wieku odbiorców, jednak mimo wszystko moja dwuipółletnia córka nie potrafiła się tą książeczką zainteresować na dłużej.
Dostrzegam walory naukowe i rozumiem funkcje tej mikro publikacji, choć jest w niej przynajmniej kilka elementów, które nie przypadły mi do gustu. Na pewno nie będzie to taka kartonówka, do której będę wracać i po którą moja córa będzie często sięgać (a mamy co najmniej kilka kartonowych pozycji, do których stale zaglądamy). Na pewno znajdą się dzieciaczki, którym ta książka sprawi wiele radości i nie neguję jakości tej propozycji, po prostu ewidentnie ten przekaz nie trafia ani do mnie, ani do mojego dziecka. Myślę, że akurat w przypadku serii „Bobas odkrywa naukę” będziecie musieli przekonać się na własnej skórze, czy forma i styl będzie dla Waszych pociech odpowiednia.
Żaneta Fuzja Krawczugo
@czytajzfantazja
Autor: Ruth Spiro
Tłumaczenie: Katarzyna Grzyb
Ilustrator: Irene Chan
Tytuł: Dotyk!
Tytuł oryginalny: Baby loves the five senses: Touch!
Seria i numer tomu: Bobas odkrywa naukę t.10
Wydawnictwo: HarperCollins
Wydanie: I
Data wydania: 2021.08.11
Kategoria: dla dzieci
ISBN: 9788327658692
Liczba stron: 20